się, spłynie i straci znaczenie. Nie znam tych ludzi, nigdy ich nie znałam, jestem czysta jak łza. Cały ten alkohol, wszystkie pocałunki, jakie widziałam, i brud, co osiadł na mojej skórze w drodze do hotelu, wszystko znikło jak kamfora.
Sylvia Plath
- A tyś dziadku jakiej wiary? – spytał niemłody już człowiek, stojący obok wozu przy burcie.
- Żadnej. Bo nikomu, nikomu nie wierzę, tylko sobie – równie szybko i stanowczo odparł starzec.
- Ale jakże można wierzyć sobie? – spytał Niechludow wtrącając się do rozmowy. – Można się pomylić.
- Nigdy w życiu – stanowczo odparł starzec, przecząco kręcąc głową.
- Dlaczego więc są różne wiary? – spytał Niechludow.
- Dlatego właśnie są różne wiary, że ludzie innym wierzą, a sobie nie wierzą. I ja ludziom wierzyłem i błąkałem się jak w tajdze; tak zabłądziłem, że myślałem: już nie wylezę! I starowiery, i nowowiercy, i subotniki, i chłysty, i popowcy, i bezpopowcy, i austriaki, i mołokanie, i skopcy! Każda wiara siebie tylko chwali. Tak się wszyscy porozłazili, niczym ślepe szczenięta. Wiary są różne, ale duch jest jeden. I w tobie, i we mnie, i w nim. To znaczy, wierz każdy swojemu duchowi, a wszyscy się zjednoczą. Niech każdy będzie wierny sobie, a wszyscy będą jak bracia.
Lew Tołstoj
Sylvia Plath
- A tyś dziadku jakiej wiary? – spytał niemłody już człowiek, stojący obok wozu przy burcie.
- Żadnej. Bo nikomu, nikomu nie wierzę, tylko sobie – równie szybko i stanowczo odparł starzec.
- Ale jakże można wierzyć sobie? – spytał Niechludow wtrącając się do rozmowy. – Można się pomylić.
- Nigdy w życiu – stanowczo odparł starzec, przecząco kręcąc głową.
- Dlaczego więc są różne wiary? – spytał Niechludow.
- Dlatego właśnie są różne wiary, że ludzie innym wierzą, a sobie nie wierzą. I ja ludziom wierzyłem i błąkałem się jak w tajdze; tak zabłądziłem, że myślałem: już nie wylezę! I starowiery, i nowowiercy, i subotniki, i chłysty, i popowcy, i bezpopowcy, i austriaki, i mołokanie, i skopcy! Każda wiara siebie tylko chwali. Tak się wszyscy porozłazili, niczym ślepe szczenięta. Wiary są różne, ale duch jest jeden. I w tobie, i we mnie, i w nim. To znaczy, wierz każdy swojemu duchowi, a wszyscy się zjednoczą. Niech każdy będzie wierny sobie, a wszyscy będą jak bracia.
Lew Tołstoj