moją zgubą. Ze wszystkich kobiet, które znam, ona jedna jest moją słabością, fatalnym zauroczeniem. Nie jestem w stanie dłużej jej się oprzeć! Okropna z niej zołza, była dziwką, ale teraz jest tylko moja.
Rosemary Rogers
- A pewnego dnia przeczytałem, że wspięła się z tobą na jakiś szczyt… i wtedy zrozumiałem, że Nina jest dla mnie stracona.
- Mówisz o wycieczce na Katahdin? Tamtego dnia nie wydarzyło się nic szczególnego.
- Jasne. Weszliście na górę i zeszliście na dół. Rzecz w tym, że Nina ma lęk wysokości. Niekiedy z tego powodu nawet mdleje. A tymczasem Ciebie pokochała tak bardzo, że była iść gotowa za tobą wszędzie. Nawet na szczyt i tysiąc metrów ponad ziemią.”
Jodi Picoult
W oddali łąki, wejdźże do łóżka,
Czeka tam na cię z trawy poduszka,
Skłoń na niej główkę, oczęta zmruż,
Rankiem cię zbudzi słońce, twój stróż.
Tu jest bezpiecznie, ciepło jest tu,
Stokrotki polne zaradzą złu.
Najsłodsza mara tu ziszcza się,
Tutaj jest miejsce, gdzie kocham cię.
Suzanne Collins
Bo podróż autostradą ograbia nas ze wszystkich ludzkich odniesień - z czasu i przestrzeni, czystego powietrza, krajobrazu, otwartego nieba, doświadczenia gościnności, domowego posiłku, fizycznego utrudzenia, niespodziewanego deszczu, zmylenia drogi w lesie, zbójców, przypadkowego spotkania, opowieści przy ognisku - a zamiast tego wplata nas w system obcych odniesień, które są odniesieniami maszyny, wyznaczanymi przez kolejne punkty poboru paliwa i przemysłowej żywności.
Renata Lis
Rosemary Rogers
- A pewnego dnia przeczytałem, że wspięła się z tobą na jakiś szczyt… i wtedy zrozumiałem, że Nina jest dla mnie stracona.
- Mówisz o wycieczce na Katahdin? Tamtego dnia nie wydarzyło się nic szczególnego.
- Jasne. Weszliście na górę i zeszliście na dół. Rzecz w tym, że Nina ma lęk wysokości. Niekiedy z tego powodu nawet mdleje. A tymczasem Ciebie pokochała tak bardzo, że była iść gotowa za tobą wszędzie. Nawet na szczyt i tysiąc metrów ponad ziemią.”
Jodi Picoult
W oddali łąki, wejdźże do łóżka,
Czeka tam na cię z trawy poduszka,
Skłoń na niej główkę, oczęta zmruż,
Rankiem cię zbudzi słońce, twój stróż.
Tu jest bezpiecznie, ciepło jest tu,
Stokrotki polne zaradzą złu.
Najsłodsza mara tu ziszcza się,
Tutaj jest miejsce, gdzie kocham cię.
Suzanne Collins
Bo podróż autostradą ograbia nas ze wszystkich ludzkich odniesień - z czasu i przestrzeni, czystego powietrza, krajobrazu, otwartego nieba, doświadczenia gościnności, domowego posiłku, fizycznego utrudzenia, niespodziewanego deszczu, zmylenia drogi w lesie, zbójców, przypadkowego spotkania, opowieści przy ognisku - a zamiast tego wplata nas w system obcych odniesień, które są odniesieniami maszyny, wyznaczanymi przez kolejne punkty poboru paliwa i przemysłowej żywności.
Renata Lis