dłonie nie oznaczały jedynie ciepłego dotyku. Miał wrażenie, że wspólnie trzymają w rękach coś bardzo cennego. Nawet kiedy puścił jej dłoń, nadal czuł, jakby mieli je splecione. Jakby wyrył się na nich niewidoczny ślad łączącej ich tejemnicy.
Lisa Kleypas
Dzięki Ci, Boże, że zesłałeś mi te zaburzenia jelitowe. Brakowało mi ich, by odzyskać równowagę. Wrzesień zacznie się niebawem wrześniować: ludzie przybierają obecnie na wadze, podczas gdy w lipcu - jak notują to statystyki - popełniają samobójstwa i stają się nienormalni.
Posiadam wagę przywiezioną z Barcelony. Zacznę się ważyć.
Salvador Dali
Clementine niemalże widziała, jak dzieląca ich odległość wypełnia się słowami - pomieszanymi, oddzielonymi, przeliterowanymi, spisanymi różną czcionką rozmaitej wielkości, tak by żadne z nich nie uległo zapomnieniu, by nikt ich nie pomylił i nie zbagatelizował. Jak można pomyśleć tyle rzeczy w tak krótkim czasie i żadnej nie wypowiedzieć?
Sarah-Kate Lynch
Turyści to najstraszniejszy gatunek ludzi. Czasami zaczynam podejrzewać, że każdy naród specjalnie wysyła poza granice swojego kraju swych najbardziej nieprzyjemnych przedstawicieli – najbardziej hałaśliwych, najgorzej wychowanych, najgłupszych. Ale zapewne cała sprawa wygląda znacznie prościej. Widocznie w umyśle każdego człowieka przełącznik „praca-urlop” przestawia się na „urlop” i osiemdziesiąt procent mózgu zostaje wyłączone.
Zresztą, pozostałe dwadzieścia to na urlopie aż nadto.
Siergiej Łukjanienko
Lisa Kleypas
Dzięki Ci, Boże, że zesłałeś mi te zaburzenia jelitowe. Brakowało mi ich, by odzyskać równowagę. Wrzesień zacznie się niebawem wrześniować: ludzie przybierają obecnie na wadze, podczas gdy w lipcu - jak notują to statystyki - popełniają samobójstwa i stają się nienormalni.
Posiadam wagę przywiezioną z Barcelony. Zacznę się ważyć.
Salvador Dali
Clementine niemalże widziała, jak dzieląca ich odległość wypełnia się słowami - pomieszanymi, oddzielonymi, przeliterowanymi, spisanymi różną czcionką rozmaitej wielkości, tak by żadne z nich nie uległo zapomnieniu, by nikt ich nie pomylił i nie zbagatelizował. Jak można pomyśleć tyle rzeczy w tak krótkim czasie i żadnej nie wypowiedzieć?
Sarah-Kate Lynch
Turyści to najstraszniejszy gatunek ludzi. Czasami zaczynam podejrzewać, że każdy naród specjalnie wysyła poza granice swojego kraju swych najbardziej nieprzyjemnych przedstawicieli – najbardziej hałaśliwych, najgorzej wychowanych, najgłupszych. Ale zapewne cała sprawa wygląda znacznie prościej. Widocznie w umyśle każdego człowieka przełącznik „praca-urlop” przestawia się na „urlop” i osiemdziesiąt procent mózgu zostaje wyłączone.
Zresztą, pozostałe dwadzieścia to na urlopie aż nadto.
Siergiej Łukjanienko