przekornym uśmiechem dodała: — Nie należy się śmiać ze szwami,bo to bardzo boli. — Uniosła ręce do twarzy,złapała się za policzki i zrobiła pocieszną minę.—Podobam ci się? — zapytała. — A teraz?
Mineko Iwasaki
Miłość określana jest jako dręczące rojenie natury melancholijnej które rodzi się wskutek ustawicznego rozmyślania o licu, gestach i obyczajach osoby przeciwnej płci, nie rodzi się chorobą, ale chorobą się staje gdy nie znajdując zaspokojenia, przemienia się w nękającą myśl, to zaś prowadzi do nieustannego poruszania powiekami: do zakłocenia regularnego oddechu, do tego, że raz się płacze raz się smieje, a jego puls bije mocniej.
Umberto Eco
Zdaje się, że niezależnie od tego, co postanowiłam, już byłam mamunią dla dwóch wampirów. Nie ma jak świadome macierzyństwo.OK, można zaliczyć wpadkę, lekkomyślny sex, chwila zapomnienia, ale jak można nieświadomie adoptować dwa wiekowe wampiry? Moja matka byłaby zachwycona, gdybym zadzwoniła ze słowami: mamo, jesteś babcią, chłopcy są śliczni, mają nieco nietypowe potrzeby żywieniowe i są starsi niż cała rodzina razem wzięta ale polubisz ich na pewno.
Aneta Jadowska
Prawda jest taka, że ktoś, kto nie przeżył zdrady, nie ma pojęcia o tym, jak bardzo upokarzające jest to doświadczenie. I nie chodzi wyłącznie o życie, które płynie inaczej od momentu, w którym się o niej dowiadujesz, ale o to poprzednie, które zaczynasz kwestionować. Ile to trwało? Naprawdę pół roku czy może dłużej? Czy zaczął rano podskakiwać z jej powodu? (...) Zaczynasz się zastanawiać nad swoim udziałem, bo przecież, tłumaczysz sobie, zdrada nie bierze się z próżni, tylko z braku, a to dwa zupełnie inne rodzaju niczego. Czy go zaniedbywałam? Czy byłam nudna w łóżku? Co też może mieć ona, czego nie mam ja?
Małgorzata Hayles
Mineko Iwasaki
Miłość określana jest jako dręczące rojenie natury melancholijnej które rodzi się wskutek ustawicznego rozmyślania o licu, gestach i obyczajach osoby przeciwnej płci, nie rodzi się chorobą, ale chorobą się staje gdy nie znajdując zaspokojenia, przemienia się w nękającą myśl, to zaś prowadzi do nieustannego poruszania powiekami: do zakłocenia regularnego oddechu, do tego, że raz się płacze raz się smieje, a jego puls bije mocniej.
Umberto Eco
Zdaje się, że niezależnie od tego, co postanowiłam, już byłam mamunią dla dwóch wampirów. Nie ma jak świadome macierzyństwo.OK, można zaliczyć wpadkę, lekkomyślny sex, chwila zapomnienia, ale jak można nieświadomie adoptować dwa wiekowe wampiry? Moja matka byłaby zachwycona, gdybym zadzwoniła ze słowami: mamo, jesteś babcią, chłopcy są śliczni, mają nieco nietypowe potrzeby żywieniowe i są starsi niż cała rodzina razem wzięta ale polubisz ich na pewno.
Aneta Jadowska
Prawda jest taka, że ktoś, kto nie przeżył zdrady, nie ma pojęcia o tym, jak bardzo upokarzające jest to doświadczenie. I nie chodzi wyłącznie o życie, które płynie inaczej od momentu, w którym się o niej dowiadujesz, ale o to poprzednie, które zaczynasz kwestionować. Ile to trwało? Naprawdę pół roku czy może dłużej? Czy zaczął rano podskakiwać z jej powodu? (...) Zaczynasz się zastanawiać nad swoim udziałem, bo przecież, tłumaczysz sobie, zdrada nie bierze się z próżni, tylko z braku, a to dwa zupełnie inne rodzaju niczego. Czy go zaniedbywałam? Czy byłam nudna w łóżku? Co też może mieć ona, czego nie mam ja?
Małgorzata Hayles