To był brutalny, prymitywny pocałunek, w którym zawarte były wszystkie jego uczucia do niej. Wlał je w jej usta, wołając ją dotykiem. Jej podobny do szponów chwyt zelżał, ale tuliła się do niego, obejmując go ramionami i nogami, jakby chciała wczołgać się w jego duszę.
Nalini Singh
Ludzie nie wiedzą, dokąd zaprowadzić może wesołość; nie wyobrażamy sobie, jak nasi przodkowie, aby dosięgnąć mogła światów nadprzyrodzonych. Dowodzi tego zupełny brak humoru w nadprzyrodzonych wierzeniach ludowych obecnych czasów. Słychać wiele o mądrości nadprzyrodzonego świata, lecz nie ma w nim humoru, jak dawniej, niema figlarnych bożków i radosnych świętych. W ludowych opowieściach znajdujemy nadprzyrodzonego mędrca — doktora Nikola, lecz nie szukajmy w nich rozkoszy ojców naszych, bajki o człowieku tak głupim, że stał się nieomal nadnaturalnym, jak Bottom, tkacz. Zagadką jest dla nas tajemnicza nić sympatii między wróżkami a głupcami. Rozumiemy okultyzm religijny, okultyzm demoniczny, okultyzm tragiczny, lecz humorystyczny okultyzm przechodzi zakres naszej wyobraźni. A jednak okultyzm humorystyczny, to cała treść „Snu nocy letniej", a także i „Dzwonów wigilijnych". Chcąc to należycie ocenić, należy sobie uświadomić, że wesołość — to nie prosty stan fizyczny, lecz fakt mistyczny; że może być niezmierzoną jak smutek; że od żartu mogą runąć niebiosa, że coś może się stać boskim, będąc bezsensownym do absurdu. Wszak śmieszność od wzniosłości dzieli jeden krok.
Gilbert Keith Chesterton
Nalini Singh
Ludzie nie wiedzą, dokąd zaprowadzić może wesołość; nie wyobrażamy sobie, jak nasi przodkowie, aby dosięgnąć mogła światów nadprzyrodzonych. Dowodzi tego zupełny brak humoru w nadprzyrodzonych wierzeniach ludowych obecnych czasów. Słychać wiele o mądrości nadprzyrodzonego świata, lecz nie ma w nim humoru, jak dawniej, niema figlarnych bożków i radosnych świętych. W ludowych opowieściach znajdujemy nadprzyrodzonego mędrca — doktora Nikola, lecz nie szukajmy w nich rozkoszy ojców naszych, bajki o człowieku tak głupim, że stał się nieomal nadnaturalnym, jak Bottom, tkacz. Zagadką jest dla nas tajemnicza nić sympatii między wróżkami a głupcami. Rozumiemy okultyzm religijny, okultyzm demoniczny, okultyzm tragiczny, lecz humorystyczny okultyzm przechodzi zakres naszej wyobraźni. A jednak okultyzm humorystyczny, to cała treść „Snu nocy letniej", a także i „Dzwonów wigilijnych". Chcąc to należycie ocenić, należy sobie uświadomić, że wesołość — to nie prosty stan fizyczny, lecz fakt mistyczny; że może być niezmierzoną jak smutek; że od żartu mogą runąć niebiosa, że coś może się stać boskim, będąc bezsensownym do absurdu. Wszak śmieszność od wzniosłości dzieli jeden krok.
Gilbert Keith Chesterton