kątów i załomków, których nie dostrzegamy. Tracimy ostrość widzenia, aż tu nagle stajemy się zakłopotani wobec takiego dysonansu jak dziś rano, czasem nawet wkurzamy się albo zachwycamy. Właśnie taki chcę być: zachwycać się tym, czego nie znam.
Jonathan Carroll
Wyobraź sobie nieodwracalny, przejmujący aż do fizycznego bólu… żal. Że śmierć, koniec, nie jest już abstraktem, ukrytym daleko za horyzontem. Że tak wiele rzeczy już się nie stanie. Że inni będą uczestniczyć w przeżyciach, które tobie nie będą dane. Że przyjdzie taki dzień, w którym nic już cię nie spotka. I to nie jest strach. To nieopanowany, duszący od środka… żal.
Krzysztof Kotowski
Piękna panna młoda, która od początku ceremonii ani razu się nie uśmiechnęła, nagle się rozpromieniła.
- Tak - powiedziała dźwięcznym głosem, patrząc prosto w oczy nie swojemu czekającemu z kamienną twarzą świeżo poślubionemu mężowi, lecz poturbowanemu i zakrwawionemu mężczyźnie, który właśnie z hukiem strącił jej kwiaty na podłogę.
Robert Galbraith
Ta dziewczyna, którą trzeba było ochraniać, która pragnęła stabilizacji i wygody... umarła pod Górą. Ja umarłam i nie było wtedy nikogo, kto by mnie ochronił przed tymi okropieństwami, aż mój kręgosłup pękł na dwoje. Zrobiłam więc to sama. I nie miałam zamiaru, nie mogłam zrezygnować z tego, co się we mnie przebudziło, w co się przeistoczyłam pod Górą. [...]
Nie byłam tą ludzką dziewczyną, która chciała być hołubiona i rozpieszczana, która pragnęła luksusów i wygody. Nie wiedziałam, jak wrócić do tamtych pragnień. Do bycia potulną i uległą.
Sarah J. Maas
Jonathan Carroll
Wyobraź sobie nieodwracalny, przejmujący aż do fizycznego bólu… żal. Że śmierć, koniec, nie jest już abstraktem, ukrytym daleko za horyzontem. Że tak wiele rzeczy już się nie stanie. Że inni będą uczestniczyć w przeżyciach, które tobie nie będą dane. Że przyjdzie taki dzień, w którym nic już cię nie spotka. I to nie jest strach. To nieopanowany, duszący od środka… żal.
Krzysztof Kotowski
Piękna panna młoda, która od początku ceremonii ani razu się nie uśmiechnęła, nagle się rozpromieniła.
- Tak - powiedziała dźwięcznym głosem, patrząc prosto w oczy nie swojemu czekającemu z kamienną twarzą świeżo poślubionemu mężowi, lecz poturbowanemu i zakrwawionemu mężczyźnie, który właśnie z hukiem strącił jej kwiaty na podłogę.
Robert Galbraith
Ta dziewczyna, którą trzeba było ochraniać, która pragnęła stabilizacji i wygody... umarła pod Górą. Ja umarłam i nie było wtedy nikogo, kto by mnie ochronił przed tymi okropieństwami, aż mój kręgosłup pękł na dwoje. Zrobiłam więc to sama. I nie miałam zamiaru, nie mogłam zrezygnować z tego, co się we mnie przebudziło, w co się przeistoczyłam pod Górą. [...]
Nie byłam tą ludzką dziewczyną, która chciała być hołubiona i rozpieszczana, która pragnęła luksusów i wygody. Nie wiedziałam, jak wrócić do tamtych pragnień. Do bycia potulną i uległą.
Sarah J. Maas