Ciała zostały tutaj pozbawione skóry lub rozdarte, pofragmentowane i wyeksponowane. Nie prezentują się
jawnie jako ofiary gwałtu ani katastrof, nie są też dowodem tryumfu śmierci. Stanowią obraz i dowód życia dokładnie przemyślanego przez twórcę, życia nieśmiertelnego i chętnie demonstrującego chwałę swoich uszkodzeń.
Sarah Simblet
A w międzyczasie postaraj sobie przyswoić kilka prawd, o których pamiętają dobrzy, mądrzy ludzie: że życie jest długie, że ludzie się zmieniają, a jednocześnie pozostają tacy sami, że każdy z nas coś kiedyś schrzani i będzie potrzebował , żeby mu wybaczyć, że wszyscy cały czas idziemy i próbujemy znaleźć własną drogę i że koniec końców wszystkie drogi prowadzą na szczyt.
Cheryl Strayed
Rakiecie - podjął pan Weckenbarth - nadana zostaje przy starcie i tak dalej
i tak dalej za pomocą stopniowych członów nośnych i tak alej i tak dalej
powiemy tu dla uproszczenia, w zasięgu ziemi okreslona prędkość..
- Prędkość ta - wtrąciłem - musi być tak wielka, aby przezwyciężyła siłę przyciągania
ziemskiego.
- o to w tej chwili wcale nie chodzi. Natomiast: rakieta, któa opuściła strefę ziemi, ma nadal
prędkość tę saną, jaką posiada w chwili wstąpienia w kosmos. A potem...potem już kropka,
niczego w tej prędkości już zmienić nie można.
- I tak samo - dalsze wywody podjął znów doktor Jacobi - rzecz ma się z duszą.
Herbert Rosendorfer
- Zrobiłem w swoim życiu parę rzeczy, których nie jestem dumny - stwierdził - ale po raz pierwszy czuję, że naprawdę grozi mi piekło.
Przyjrzałem mu się uważnie, żeby sprawdzić, czy nie żartuje. Nie sprawiał takiego wrażenia.
- Co masz na myśli?
- Mam na myśli to, że szykujemy się do zabójstwa daru niebios - odparł. - Kogoś, kto nigdy nie zrobił krzywdy ani nam, ani nikomu innemu. Co mam powiedzieć, kiedy stanę przed obliczem Boga wszechmogącego, a On zapyta, dlaczego to zrobiłem. Bo taka była moja praca? Moja praca?
Stephen King
Sarah Simblet
A w międzyczasie postaraj sobie przyswoić kilka prawd, o których pamiętają dobrzy, mądrzy ludzie: że życie jest długie, że ludzie się zmieniają, a jednocześnie pozostają tacy sami, że każdy z nas coś kiedyś schrzani i będzie potrzebował , żeby mu wybaczyć, że wszyscy cały czas idziemy i próbujemy znaleźć własną drogę i że koniec końców wszystkie drogi prowadzą na szczyt.
Cheryl Strayed
Rakiecie - podjął pan Weckenbarth - nadana zostaje przy starcie i tak dalej
i tak dalej za pomocą stopniowych członów nośnych i tak alej i tak dalej
powiemy tu dla uproszczenia, w zasięgu ziemi okreslona prędkość..
- Prędkość ta - wtrąciłem - musi być tak wielka, aby przezwyciężyła siłę przyciągania
ziemskiego.
- o to w tej chwili wcale nie chodzi. Natomiast: rakieta, któa opuściła strefę ziemi, ma nadal
prędkość tę saną, jaką posiada w chwili wstąpienia w kosmos. A potem...potem już kropka,
niczego w tej prędkości już zmienić nie można.
- I tak samo - dalsze wywody podjął znów doktor Jacobi - rzecz ma się z duszą.
Herbert Rosendorfer
- Zrobiłem w swoim życiu parę rzeczy, których nie jestem dumny - stwierdził - ale po raz pierwszy czuję, że naprawdę grozi mi piekło.
Przyjrzałem mu się uważnie, żeby sprawdzić, czy nie żartuje. Nie sprawiał takiego wrażenia.
- Co masz na myśli?
- Mam na myśli to, że szykujemy się do zabójstwa daru niebios - odparł. - Kogoś, kto nigdy nie zrobił krzywdy ani nam, ani nikomu innemu. Co mam powiedzieć, kiedy stanę przed obliczem Boga wszechmogącego, a On zapyta, dlaczego to zrobiłem. Bo taka była moja praca? Moja praca?
Stephen King