do dziś, ale na jego obronę mogę powiedzieć, że byłem tego pewien od początku, a owe 10 tys. traktowałem jako przystępną opłatę za to, że będzie na mój widok przechodził na drugą stronę ulicy.
Magdalena Grzebałkowska
Zostało parę rzeczy, daje słowo. Kiedy skończył się już czas bohaterów solidarnych, nadchodzi czas na bohaterów samotnych. Może teraz, kiedy umarli już bogowie i bohaterowie przez duże B, ocalenie tkwi w bohaterstwie pisany małą literą. W pionku zapomnianym w rogu szachownicy, który rozgląda się wokół i widzi skorumpowanego króla, królową dziwkę, konia z kartonu i nieruchomą wieżę, napychającą sobie brzuch forsą. Ale pionek twardo trwa na swoim kruchym polu. I to pole nagle staje się przedmiotem walki, przeradza się w okop oporu i schronienia przez zimnem, jakie panuje na zewnątrz. To jest moje pole, tutaj jestem i tutaj walczę. I tutaj umrę. Wybór broni zależy od każdego z nas. Wierni przyjaciele, kobieta, którą kochasz, osobiste marzenie, jakaś sprawa, książka. Jakże pomaga, przyjacielu, spojrzenie w bok i ujrzenie, że na polu obok jest inny pionek, tak samo samotny i przepojony odrazą, jak Ty, ale trwa wyprostowany i może ma książkę w dłoniach. Zdarzają się cudowne przygody, wielkie zwycięstwa i niesamowite dokonania, które rozpoczęły się w najgłupszy możliwy sposób, od przebiegnięcia wzrokiem pierwszej strony książki.
Arturo Pérez-Reverte
Magdalena Grzebałkowska
Zostało parę rzeczy, daje słowo. Kiedy skończył się już czas bohaterów solidarnych, nadchodzi czas na bohaterów samotnych. Może teraz, kiedy umarli już bogowie i bohaterowie przez duże B, ocalenie tkwi w bohaterstwie pisany małą literą. W pionku zapomnianym w rogu szachownicy, który rozgląda się wokół i widzi skorumpowanego króla, królową dziwkę, konia z kartonu i nieruchomą wieżę, napychającą sobie brzuch forsą. Ale pionek twardo trwa na swoim kruchym polu. I to pole nagle staje się przedmiotem walki, przeradza się w okop oporu i schronienia przez zimnem, jakie panuje na zewnątrz. To jest moje pole, tutaj jestem i tutaj walczę. I tutaj umrę. Wybór broni zależy od każdego z nas. Wierni przyjaciele, kobieta, którą kochasz, osobiste marzenie, jakaś sprawa, książka. Jakże pomaga, przyjacielu, spojrzenie w bok i ujrzenie, że na polu obok jest inny pionek, tak samo samotny i przepojony odrazą, jak Ty, ale trwa wyprostowany i może ma książkę w dłoniach. Zdarzają się cudowne przygody, wielkie zwycięstwa i niesamowite dokonania, które rozpoczęły się w najgłupszy możliwy sposób, od przebiegnięcia wzrokiem pierwszej strony książki.
Arturo Pérez-Reverte