było zbyt wiele miejsca na rozwieszanie prania, pani Moody miała w kuchni staromodną suszarkę do bielizny. Podwieszona u sufitu, z niewielką prowadnicą, przypominała urządzenie w domu dziadka Iana. Ponieważ państwo Moody mieli zabrać tę suszarkę, Ian zdecydował, że przywiezie dla nas od dziadków ich własną.
Deborah Curtis
Kiedy jednak altruista nie czerpie przyjemności z pomagania, pojawia się fałsz. Jeśli działa tylko po to, żeby poczuć się lepiej, żeby zobaczyć wdzięczność, żeby sprawić wrażenie "dobrego" człowieka, to przegrywa. Nie cieszy go sama czynność, którą wykonuje. Nakręca go tylko sam fakt, że pomaga, i oczekiwanie na rezultat.
(...)
Największą radością w życiu zawsze jest dawanie. Dawanie nieobarczone czekaniem na zysk. Jeśli pomagasz komuś z nadzieją, że ci za to podziękuje, to tak naprawdę nie chciałeś dawać. Chciałeś brać. Chciałeś brać wdzięczność, a teraz będziesz zły, jeżeli nikt ci nie podziękuje za pomoc. Pomoc, która jest czystym dawaniem, oznacza jednocześnie, że zostawiasz człowiekowi wolną wolę. Może zrobić z twoją pomocą, co mu się podoba, może ją także odrzucić. Jeśli podarujesz komuś koszyk warzyw, a on się go pozbędzie, nie powinno mieć to dla ciebie żadnego znaczenia. To już nie był twój koszyk, oddałeś go. Przecież cieszy cię samo pomaganie.
Włodek Markowicz
Deborah Curtis
Kiedy jednak altruista nie czerpie przyjemności z pomagania, pojawia się fałsz. Jeśli działa tylko po to, żeby poczuć się lepiej, żeby zobaczyć wdzięczność, żeby sprawić wrażenie "dobrego" człowieka, to przegrywa. Nie cieszy go sama czynność, którą wykonuje. Nakręca go tylko sam fakt, że pomaga, i oczekiwanie na rezultat.
(...)
Największą radością w życiu zawsze jest dawanie. Dawanie nieobarczone czekaniem na zysk. Jeśli pomagasz komuś z nadzieją, że ci za to podziękuje, to tak naprawdę nie chciałeś dawać. Chciałeś brać. Chciałeś brać wdzięczność, a teraz będziesz zły, jeżeli nikt ci nie podziękuje za pomoc. Pomoc, która jest czystym dawaniem, oznacza jednocześnie, że zostawiasz człowiekowi wolną wolę. Może zrobić z twoją pomocą, co mu się podoba, może ją także odrzucić. Jeśli podarujesz komuś koszyk warzyw, a on się go pozbędzie, nie powinno mieć to dla ciebie żadnego znaczenia. To już nie był twój koszyk, oddałeś go. Przecież cieszy cię samo pomaganie.
Włodek Markowicz