kłopotliwe. Wydaje mi się, że wszystko wyolbrzymiają. Wiem, że dla ludzi w naszym wieku świat nie zawsze jest miły i że my też mamy problemy, ale chyba nie są aż tak poważne jak problemy dorosłych..
John Marsden
Każda powieść stworzona z prawdziwą pasją ubiega się w sposób naturalny o trwałą wartość estetyczną, to znaczy o wartość zdolną przeżyć autora. Pisać bez tej ambicji jest cynizmem: o ile bowiem średniej klasy hydraulik jest ludziom potrzebny, o tyle średniej klasy powieściopisarz, który z całą świadomością rzeczy wytwarza książki ulotne, pospolite, konwencjonalne, przeto bezużyteczne, przeto zabierające miejsce, przeto szkodliwe, jest godny pogardy. Na tym polega przekleństwo powieściopisarza. Jego uczuciowość jest przywiązana do ohydnego słupa megalomanii.
Milan Kundera
Jak wygląda świat, kiedy życie staje się tęsknotą? Wygląda papierowo, kruszy się w palcach, rozpada. Każdy ruch przygląda się sobie, każda myśl przygląda się sobie, każde uczucie zaczyna się i nie kończy, i w końcu sam przedmiot tęsknoty robi się papierowy i nierzeczywisty. Tylko tęsknienie jest prawdziwe, uzależnia. Być tam, gdzie się nie jest, mieć to, czego się nie posiada, dotykać kogoś, kto nie istnieje. Ten stan ma naturę falującą i sprzeczną w sobie. Jest kwintesencją życia i jest przeciwko życiu. Przenika przez skórę do mięśni i kości, które zaczynają odtąd istnieć boleśnie. Nie boleć. Istnieć boleśnie - to znaczy, że podstawą ich istnienia był ból. Toteż nie ma od takiej tęsknoty ucieczki. Trzeba by było uciec poza własne ciało, a nawet poza siebie. Upijać się? Spać całe tygodnie? Zapamiętywać się w aktywności aż do amoku? Modlić się nieustannie?
Olga Tokarczuk
Powiedziałam - odrzekła Mirandolina - że skończyłam opowiadanie, a nie, że historia
dobiegła końca. Żadna historia w rzeczywistości nigdy się nie kończy, jak już przedtem powiedziałam,
każda jest tylko cząstką większej historii i składa się z opowiadanych i przemilczanych mniejszych historii.
A w każdej z nich czy się chce, czy nie, opowiadan się bezsłownie także wszystkie cienie innych.
dlatego tak już jest - skoo się raz, jeden jedyny raz opowiedziało jakąś historię, ktora jest tylko oczkiem
sieci tej wielkiej opowieści, skoro się wyzwoliło jedną histoię to ona człowieka już nie puści, trzeba opowiadać dalej.
A ponieważ samemu jest się historią, jak każde żyje, staje się człowiek historią.
Herbert Rosendorfer
John Marsden
Każda powieść stworzona z prawdziwą pasją ubiega się w sposób naturalny o trwałą wartość estetyczną, to znaczy o wartość zdolną przeżyć autora. Pisać bez tej ambicji jest cynizmem: o ile bowiem średniej klasy hydraulik jest ludziom potrzebny, o tyle średniej klasy powieściopisarz, który z całą świadomością rzeczy wytwarza książki ulotne, pospolite, konwencjonalne, przeto bezużyteczne, przeto zabierające miejsce, przeto szkodliwe, jest godny pogardy. Na tym polega przekleństwo powieściopisarza. Jego uczuciowość jest przywiązana do ohydnego słupa megalomanii.
Milan Kundera
Jak wygląda świat, kiedy życie staje się tęsknotą? Wygląda papierowo, kruszy się w palcach, rozpada. Każdy ruch przygląda się sobie, każda myśl przygląda się sobie, każde uczucie zaczyna się i nie kończy, i w końcu sam przedmiot tęsknoty robi się papierowy i nierzeczywisty. Tylko tęsknienie jest prawdziwe, uzależnia. Być tam, gdzie się nie jest, mieć to, czego się nie posiada, dotykać kogoś, kto nie istnieje. Ten stan ma naturę falującą i sprzeczną w sobie. Jest kwintesencją życia i jest przeciwko życiu. Przenika przez skórę do mięśni i kości, które zaczynają odtąd istnieć boleśnie. Nie boleć. Istnieć boleśnie - to znaczy, że podstawą ich istnienia był ból. Toteż nie ma od takiej tęsknoty ucieczki. Trzeba by było uciec poza własne ciało, a nawet poza siebie. Upijać się? Spać całe tygodnie? Zapamiętywać się w aktywności aż do amoku? Modlić się nieustannie?
Olga Tokarczuk
Powiedziałam - odrzekła Mirandolina - że skończyłam opowiadanie, a nie, że historia
dobiegła końca. Żadna historia w rzeczywistości nigdy się nie kończy, jak już przedtem powiedziałam,
każda jest tylko cząstką większej historii i składa się z opowiadanych i przemilczanych mniejszych historii.
A w każdej z nich czy się chce, czy nie, opowiadan się bezsłownie także wszystkie cienie innych.
dlatego tak już jest - skoo się raz, jeden jedyny raz opowiedziało jakąś historię, ktora jest tylko oczkiem
sieci tej wielkiej opowieści, skoro się wyzwoliło jedną histoię to ona człowieka już nie puści, trzeba opowiadać dalej.
A ponieważ samemu jest się historią, jak każde żyje, staje się człowiek historią.
Herbert Rosendorfer