która potrafi tylko iść naprzód, depcząc wszystko co piękne. Czy była na świecie sprawa szlachetniejsza od walki z czasem, z tym ohydnym nadzorcą niewolników, w takt bębnów, którego żyła ludzkość ?
Krzysztof Piskorski
Moja matka mówiła zupełnie swobodnie, kilka zdań o małżeństwie z perspektywy własnego doświadczenia. Mój ojciec siedział z daleko w tył na krześle odchylonym korpusem, w pozie zainteresowanego słuchacza, przysłuchującego się jakiemuś skomplikowanemu, naukowemu wykładowi. Podobał mi się jej badający sposób wypowiedzi, jej zarówno niewzruszona jak i skromna wiara, że tutaj i teraz należy coś powiedzieć, że małżeństwo to nie jest nic pewnego, że ludzie się zmieniają. W małżeństwie trzeba umieć czekać. Mój partner nie uważa na mnie? Więc muszę na siebie sama uważać. Nie posiada się partnera na własność. Jest on nam tylko użyczony, mówiła, dzieci są nam tylko użyczone, tak jak całe nasze życie.
[Meine Mutter sprach völlig frei, ein paar Sätze über die Ehe, aus dem Blickwinkel ihrer Erfahrung. Mein Vater saß mit weit nach hinten gelehnten Oberkörper lauernd auf seinem Stuhl, in der Pose des interessierten Zuhörers, der einem komplizierten wissenschaftlichen Vortrag lauscht. Ich mochte ihre tastende Art, ihren ebenso festen wie bescheidenen Glauben, das es hier und heute etwas mitzuteilen hatte, dass eine Ehe nichts Festes sei, Menschen veränderten sich. In einer Ehe müsse man warten können. Der andere achtete gerade nicht auf mich? Dann müsse man eben auf sich selbst achten. Man besitze den anderen nicht. Er ist uns nur geliehen, sagte sie, die Kinder sind uns nur geliehen, das ganze Leben.] s.67.
Michael Kumpfmüller
Krzysztof Piskorski
Moja matka mówiła zupełnie swobodnie, kilka zdań o małżeństwie z perspektywy własnego doświadczenia. Mój ojciec siedział z daleko w tył na krześle odchylonym korpusem, w pozie zainteresowanego słuchacza, przysłuchującego się jakiemuś skomplikowanemu, naukowemu wykładowi. Podobał mi się jej badający sposób wypowiedzi, jej zarówno niewzruszona jak i skromna wiara, że tutaj i teraz należy coś powiedzieć, że małżeństwo to nie jest nic pewnego, że ludzie się zmieniają. W małżeństwie trzeba umieć czekać. Mój partner nie uważa na mnie? Więc muszę na siebie sama uważać. Nie posiada się partnera na własność. Jest on nam tylko użyczony, mówiła, dzieci są nam tylko użyczone, tak jak całe nasze życie.
[Meine Mutter sprach völlig frei, ein paar Sätze über die Ehe, aus dem Blickwinkel ihrer Erfahrung. Mein Vater saß mit weit nach hinten gelehnten Oberkörper lauernd auf seinem Stuhl, in der Pose des interessierten Zuhörers, der einem komplizierten wissenschaftlichen Vortrag lauscht. Ich mochte ihre tastende Art, ihren ebenso festen wie bescheidenen Glauben, das es hier und heute etwas mitzuteilen hatte, dass eine Ehe nichts Festes sei, Menschen veränderten sich. In einer Ehe müsse man warten können. Der andere achtete gerade nicht auf mich? Dann müsse man eben auf sich selbst achten. Man besitze den anderen nicht. Er ist uns nur geliehen, sagte sie, die Kinder sind uns nur geliehen, das ganze Leben.] s.67.
Michael Kumpfmüller