okrucieństwo są naturalne i logiczne, a miłosierdzie to anomalia, wynik skomplikowanego podporządkowania się konieczności zachowania gatunku u ludzi żyjących stadnie. Ponieważ miłosierdzie kończy się na własnym gatunku.
Jo Nesbø
[...] nigdy nie zdołam opisać ogromnej liczby rodzajów czerwonego rynku, które istnieją na świecie. Zrezygnowałem z analizy znamiennych przypadków kradzieży ciał z kostnic, do których dochodziło w całych Stanach Zjednoczonych. (Zakłady pogrzebowe sprzedawały powierzone im zwłoki firmom handlującym organami - ze zbezczeszczonych ciał wycinano między innymi skórę i ścięgna, przekazywane potem do przeszczepów). Zignorowałem skandale towarzyszące objazdowym wystawom pokazującym ciała skazańców, które po śmierci poddano plastynacji. Wspomniałem ledwie o raporcie, z którego wynika, że w Anglii skradziono ponad sto tysięcy przysadek mózgowych wykorzystywanych do wytwarzania ludzkiego hormonu wzrostu. Nie zajmowałem się niedawnymi doniesieniami o boliwijskich seryjnych mordercach, którzy sprzedawali tłuszcz swoich ofiar europejskim firmom kosmetycznym produkującym luksusowe kremy do twarzy. Każdego dnia lista się wydłuża. Od połowy lat dziewięćdziesiątych do roku 2000 izraelscy żołnierze zbierali rogówki palestyńskich bojowników zabitych w walce.
Scott Carney
Jo Nesbø
[...] nigdy nie zdołam opisać ogromnej liczby rodzajów czerwonego rynku, które istnieją na świecie. Zrezygnowałem z analizy znamiennych przypadków kradzieży ciał z kostnic, do których dochodziło w całych Stanach Zjednoczonych. (Zakłady pogrzebowe sprzedawały powierzone im zwłoki firmom handlującym organami - ze zbezczeszczonych ciał wycinano między innymi skórę i ścięgna, przekazywane potem do przeszczepów). Zignorowałem skandale towarzyszące objazdowym wystawom pokazującym ciała skazańców, które po śmierci poddano plastynacji. Wspomniałem ledwie o raporcie, z którego wynika, że w Anglii skradziono ponad sto tysięcy przysadek mózgowych wykorzystywanych do wytwarzania ludzkiego hormonu wzrostu. Nie zajmowałem się niedawnymi doniesieniami o boliwijskich seryjnych mordercach, którzy sprzedawali tłuszcz swoich ofiar europejskim firmom kosmetycznym produkującym luksusowe kremy do twarzy. Każdego dnia lista się wydłuża. Od połowy lat dziewięćdziesiątych do roku 2000 izraelscy żołnierze zbierali rogówki palestyńskich bojowników zabitych w walce.
Scott Carney