nie dają i takie tam podobne pierdoły. Może i tak jest. Ale z drugiej strony każdy zdrowo myślący człowiek wie, że lepiej być nieszczęśliwym bogaczem niż nieszczęśliwym biedakiem.
Myroslaw G.
Czasami może być to zalotna, zabawna, przelotna myśl, która okaże się znaczącą dla naszego życia i która uczyni z nas Apostoła, mordercę, męczennika albo przestępcę. Niemierzalne i niedające się zważyć ziarno kiełkuje w naszym umyśle i staje się coraz silniejsze, rozsiewając wokół coraz więcej dojrzałych owoców albo wywołując ogromne nieszczęście.
Hugo Bettauer. Morderca kobiet (Kindle Locations 521-524).
Hugo Bettauer
- To wyście nas wymordowali! I wszystko nasze żeście rozkradli! [...]
Wtedy, nagle, odzywa się jedna z Ukrainek:
-Tak, wszystko to prawda. Nasi waszych zabili. I co z tego? [...]
- Zobaczcie, jak wy dzisiaj wyglądacie, a jak my. My dalej w kufajkach. A wy wszyscy wyglądacie jak dziedziczka Konczewska przed wojną [...]
I dalej mówi coś, czego chyba wtedy nikt się nie spodziewał:
- Co było, to było, tego nie zmienimy. Ale wy tu przemarzliście. Chodźcie na herbatę. [...]
Momentalnie i w jednych, i w drugich coś pękło.
Witold Szabłowski
Cały świat uległ przekształceniu, jego zewnętrzna powłoka ustąpiła i ukazała mi skrywane dotąd pod skórą ciało. Przez długie minuty stałem tam, gryzmoląc jak idiota, z otwartymi ustami. Pisałem to, co zostało w tej chwili wpisane we mnie. Nie wytrwałbym dłużej z tymi wszystkimi pomysłami i obrazami wgryzającymi się w mój umysł. Musiałem znaleźć więcej papieru. Musiałem pisać, to wylewało się ze mnie.
Jeff VanderMeer
Myroslaw G.
Czasami może być to zalotna, zabawna, przelotna myśl, która okaże się znaczącą dla naszego życia i która uczyni z nas Apostoła, mordercę, męczennika albo przestępcę. Niemierzalne i niedające się zważyć ziarno kiełkuje w naszym umyśle i staje się coraz silniejsze, rozsiewając wokół coraz więcej dojrzałych owoców albo wywołując ogromne nieszczęście.
Hugo Bettauer. Morderca kobiet (Kindle Locations 521-524).
Hugo Bettauer
- To wyście nas wymordowali! I wszystko nasze żeście rozkradli! [...]
Wtedy, nagle, odzywa się jedna z Ukrainek:
-Tak, wszystko to prawda. Nasi waszych zabili. I co z tego? [...]
- Zobaczcie, jak wy dzisiaj wyglądacie, a jak my. My dalej w kufajkach. A wy wszyscy wyglądacie jak dziedziczka Konczewska przed wojną [...]
I dalej mówi coś, czego chyba wtedy nikt się nie spodziewał:
- Co było, to było, tego nie zmienimy. Ale wy tu przemarzliście. Chodźcie na herbatę. [...]
Momentalnie i w jednych, i w drugich coś pękło.
Witold Szabłowski
Cały świat uległ przekształceniu, jego zewnętrzna powłoka ustąpiła i ukazała mi skrywane dotąd pod skórą ciało. Przez długie minuty stałem tam, gryzmoląc jak idiota, z otwartymi ustami. Pisałem to, co zostało w tej chwili wpisane we mnie. Nie wytrwałbym dłużej z tymi wszystkimi pomysłami i obrazami wgryzającymi się w mój umysł. Musiałem znaleźć więcej papieru. Musiałem pisać, to wylewało się ze mnie.
Jeff VanderMeer