dzieci na pasożyta, a gdy te dzieci pytają się w swoim czasie co to znaczy być człowiekiem-zamiast odpowiedzi bębnić w szybę-to takie człowieczeństwo ani na chwilę mnie nie pociąga.
Janusz Korczak
Władza sądzenia jest pośrednikiem pomiędzy poznaniem zmysłowem a oderwanem, czyli pomiędzy rozsądkiem a rozumem.
Większość ludzi posiada ją w zaczątku, często nawet tylko nominalnie; ci są stworzeni do prowadzenia przez innych. Nie należy rozprawiać z nimi ponad konieczność (kto uważa to zdanie za przesadę, niechaj spojrzy na los teoryi barw Goethego, a jeżeli zdziwi się, że ją podaję jako przykład, sam dał już drugi).
Artur Schopenhauer
Obudziłam się wypoczęta, pełna dobrej energii i miłości do świata. Kwiaty od José wciąż stały w wazonie, kawa pachniała, muzyka leniwie sączyła się z głośników, po prostu raj. Postanowiłam nawet zrobić porządek w szafie, ale gdy tylko spojrzałam w jej stronę, uruchomił mi się proces logicznego myślenia, który błyskawicznie wyzwolił moje głęboko skrywane prawdziwe nastawienie do życia.
- O kurwa - jęknęłam.
Karolina Macios
Wertując piśmiennictwo poświęcone najnowszym dziejom Puszczy Białowieskiej i jej zwierząt widzimy, że wiele opracowań, zamiast być pomocą w poszukiwaniu prawdy, wyprowadza na manowce. Pozostając w zgodzie z obowiązującymi w danym momencie "jedynie słusznymi poglądami" lub interesem konkretnego lobby, pod osłoną propagandowego pustosłowia autorzy manipulują niewygodnymi faktami. Brane za dobrą monetę i cytowane przez kolejnych piszących, wnet stają się obowiązującą prawdą - potwierdzając opinię, że to historycy tworzą historię.
Simona Kossak
Janusz Korczak
Władza sądzenia jest pośrednikiem pomiędzy poznaniem zmysłowem a oderwanem, czyli pomiędzy rozsądkiem a rozumem.
Większość ludzi posiada ją w zaczątku, często nawet tylko nominalnie; ci są stworzeni do prowadzenia przez innych. Nie należy rozprawiać z nimi ponad konieczność (kto uważa to zdanie za przesadę, niechaj spojrzy na los teoryi barw Goethego, a jeżeli zdziwi się, że ją podaję jako przykład, sam dał już drugi).
Artur Schopenhauer
Obudziłam się wypoczęta, pełna dobrej energii i miłości do świata. Kwiaty od José wciąż stały w wazonie, kawa pachniała, muzyka leniwie sączyła się z głośników, po prostu raj. Postanowiłam nawet zrobić porządek w szafie, ale gdy tylko spojrzałam w jej stronę, uruchomił mi się proces logicznego myślenia, który błyskawicznie wyzwolił moje głęboko skrywane prawdziwe nastawienie do życia.
- O kurwa - jęknęłam.
Karolina Macios
Wertując piśmiennictwo poświęcone najnowszym dziejom Puszczy Białowieskiej i jej zwierząt widzimy, że wiele opracowań, zamiast być pomocą w poszukiwaniu prawdy, wyprowadza na manowce. Pozostając w zgodzie z obowiązującymi w danym momencie "jedynie słusznymi poglądami" lub interesem konkretnego lobby, pod osłoną propagandowego pustosłowia autorzy manipulują niewygodnymi faktami. Brane za dobrą monetę i cytowane przez kolejnych piszących, wnet stają się obowiązującą prawdą - potwierdzając opinię, że to historycy tworzą historię.
Simona Kossak