zazdrościł kuzynowi tej swobody, ale też zdał sobie sprawę, że on sam nie mógłby tak żyć.
Cmoknął z dezaprobatą i mruknął z przyganą:
- Ech, rudy, rudy.
A Agnieszka na to:
- Nie cmokaj, przecież go kochasz.
A Ignacy aż zamarł ze zdziwienia, wydobywając upragniony klej z puszki po herbacie, bo zdał sobie sprawę, że ona ma rację.
Małgorzata Musierowicz
każde drzewo w ogrodzie zna ogrodnik przezorny
i dokładnie wie, jakie i kiedy wyda owoce.
Johann Wolfgang von Goethe
Niech rosną soczyste ludki na nową epokę, której ani nie rozumiemy,
ani nie możemy ogarnąć. Cóż, każdy na drogę do tej nowej stajenki,
nad którą jeszcze nie wpłynęła na niebo żadna gwiazda – bierze do kobiałki,
co ma. Mają w spadku kulturę sobiepańską, kolorową, niechże w niej rosną.
Za Boga, niech nie mają dusz zestawionych z lakierowanych tubek z zasadami: „Moje dziecko nigdy nie dotknie kart. Przyrzekło mi to na całe życie”… Cholera – a właśnie moje szczeniaki już grają w bridża. Te lakierowane futerały, kiedy katastrofa dziejowa dusze ściśnie, popękają, posypią się jak tynk, odsłaniając bezbronną larwistą małżę w tej słabej skorupie”.
Melchior Wańkowicz
Przywódcy muszą niekiedy robić rzeczy, których woleliby uniknąć. Czasami ze względu na interes ogółu muszą zapomnieć o swoich pragnieniach, nawet o najgłębszych marzeniach.
To...nie jest przyjemne. Zwłaszcza kiedy ich działania budzą gniew tych, których dobro mają na względzie.
Emily Rodda
Cmoknął z dezaprobatą i mruknął z przyganą:
- Ech, rudy, rudy.
A Agnieszka na to:
- Nie cmokaj, przecież go kochasz.
A Ignacy aż zamarł ze zdziwienia, wydobywając upragniony klej z puszki po herbacie, bo zdał sobie sprawę, że ona ma rację.
Małgorzata Musierowicz
każde drzewo w ogrodzie zna ogrodnik przezorny
i dokładnie wie, jakie i kiedy wyda owoce.
Johann Wolfgang von Goethe
Niech rosną soczyste ludki na nową epokę, której ani nie rozumiemy,
ani nie możemy ogarnąć. Cóż, każdy na drogę do tej nowej stajenki,
nad którą jeszcze nie wpłynęła na niebo żadna gwiazda – bierze do kobiałki,
co ma. Mają w spadku kulturę sobiepańską, kolorową, niechże w niej rosną.
Za Boga, niech nie mają dusz zestawionych z lakierowanych tubek z zasadami: „Moje dziecko nigdy nie dotknie kart. Przyrzekło mi to na całe życie”… Cholera – a właśnie moje szczeniaki już grają w bridża. Te lakierowane futerały, kiedy katastrofa dziejowa dusze ściśnie, popękają, posypią się jak tynk, odsłaniając bezbronną larwistą małżę w tej słabej skorupie”.
Melchior Wańkowicz
Przywódcy muszą niekiedy robić rzeczy, których woleliby uniknąć. Czasami ze względu na interes ogółu muszą zapomnieć o swoich pragnieniach, nawet o najgłębszych marzeniach.
To...nie jest przyjemne. Zwłaszcza kiedy ich działania budzą gniew tych, których dobro mają na względzie.
Emily Rodda