mu pokonać lęki i wątpliwości, i nie skaże go na samotną wędrówkę w poszukiwaniu sensu życia. Coraz częściej ludzie cierpią na depresję, coraz rzadziej udaje im się znaleźć w życiu trwały sens. A brak poczucia sensu prowadzi do choroby. To wyzwanie dla Kościoła. Jego zadaniem jest pokazać człowiekowi perspektywę sensu - ale Kościół zdaje się nie docierać do człowieka. Utrwalone przez wieki mityczne obrazy wymagają współczesnej interpretacji. Również moralne zobowiązania, ustanawiane przez Kościół, nie dadzą się bez problemu zrozumieć. Czas najwyższy na odwrót od myślenia "albo - albo": Bóg - diabeł, niebo - ziemia, ciało - duch, grzech - łaska. Religie Wschodu mogą nam pomóc poszerzyć nasz horyzont (s. 205).
Willigis Jäger
Gdy spotyka się kogoś i w końcu, jak to zwykle bywa, zaczynamy się wspólnie nudzić, choć nie ma w tym niczyjej winy, w pewnym sensie dzieje się to za obopólną zgodą, to zawsze ten drugi czuje się odpowiedzialny, czuje się winny, że nie umiał podtrzymać rozmowy na wystarczająco wysokim poziomie, że nie potrafił wprowadzić nastroju wystarczająco błyskotliwego i serdecznego. Jest to naprawdę wygodna sytuacja, a nawet odprężająca w chwili, gdy naprawdę zaczynamy na to gwizdać.
Michel Houellebecq
Jeśli siostra się zdenerwuje, będą oczarowani.Ludzie lubią nieśmiałych artystów.
W klasztornym życiu uciążliwe było nie odosobnienie - i z tą opinią zgadzała się większość sióstr - lecz to, że nie można było odseparować się od ludzi, których poza klasztorem nigdy nie wybrałoby się na przyjaciół.
W życiu duchowym sukces jednostki burzy bowiem harmonię wspólnoty.
Mark Salzman
Tak jak dni zimy (Dżiwani 1846-1909)
(…) Dla mądrych ziemia jest ojczyzną, matką łaskawą i karmiącą,
Ale plemiona koczowników żyją jak chmury: przyjdą – pójdą.
Dżiwani! Przecież świat to zajazd, a człowiek – wielbłąd zbłąkany,
Wszystko koleją swoją idzie – miłość i praca: przyjdą – pójdą.
(tłum. Piotr Kuncewicz).
praca zbiorowa
Willigis Jäger
Gdy spotyka się kogoś i w końcu, jak to zwykle bywa, zaczynamy się wspólnie nudzić, choć nie ma w tym niczyjej winy, w pewnym sensie dzieje się to za obopólną zgodą, to zawsze ten drugi czuje się odpowiedzialny, czuje się winny, że nie umiał podtrzymać rozmowy na wystarczająco wysokim poziomie, że nie potrafił wprowadzić nastroju wystarczająco błyskotliwego i serdecznego. Jest to naprawdę wygodna sytuacja, a nawet odprężająca w chwili, gdy naprawdę zaczynamy na to gwizdać.
Michel Houellebecq
Jeśli siostra się zdenerwuje, będą oczarowani.Ludzie lubią nieśmiałych artystów.
W klasztornym życiu uciążliwe było nie odosobnienie - i z tą opinią zgadzała się większość sióstr - lecz to, że nie można było odseparować się od ludzi, których poza klasztorem nigdy nie wybrałoby się na przyjaciół.
W życiu duchowym sukces jednostki burzy bowiem harmonię wspólnoty.
Mark Salzman
Tak jak dni zimy (Dżiwani 1846-1909)
(…) Dla mądrych ziemia jest ojczyzną, matką łaskawą i karmiącą,
Ale plemiona koczowników żyją jak chmury: przyjdą – pójdą.
Dżiwani! Przecież świat to zajazd, a człowiek – wielbłąd zbłąkany,
Wszystko koleją swoją idzie – miłość i praca: przyjdą – pójdą.
(tłum. Piotr Kuncewicz).
praca zbiorowa