kochałem, jakby nigdy nie miał umrzeć. A zwłaszcza dziwiłem się, że po jego śmierci żyję ja, który byłem połową jego duszy. Trafnie to ktoś powiedział o przyjacielu: „Połowa duszy mej". Odczuwałem to tak, że jego i moja dusza były jedną duszą w dwóch ciałach. Dlatego też przerażało mnie życie, bo nie chciałem przez nie kroczyć, będąc tylko połową siebie. Może też właśnie dlatego tak bardzo bałem się umrzeć, aby ze mną nie umarł już cały ten, którego tak kochałem. Św.Augustyn.
Cassandra Clare
Malcolm cofnął dłoń, krzywiąc się lekko z bólu.
- Jakże mógłbym odmówić? Czy zawsze wyrażasz radość na widok przyjaciela, usiłując zmiażdżyć mu dłoń tym twoim potężnym łapskiem?
John Flanagan
Był też czas, że upadłam na samo dno niczym kamień rzucony z Empire State Building. Czułam się okropnie.
Skruszona.
Jakbym przeżyła najmroczniejszą śmierć.
Śmierć, którą przetrwałam.
Nawet jeśli nie powinnam.
Zobaczyłam życie z nowej perspektywy.
Postanowiłam wtedy otworzyć się na świat, zacząć szukać, w tamtej chwili nie miałam nic do stracenia.
Wszystko i nic do zdobycia.
Kim Holden
Gorszy niż rozbój jest sąd stronny
Gdzie prawo śpi - tam katy sędzie...
Aleksander Sołżenicyn
- Jeśli to nie jest kanapka, to co?
- Burrito!
- A co to takiego?
- Mięso owinięte tortillą.
- Coś jak mięso owinięte chlebem?
- Mniej więcej.
- No to kanapka.
- Nie. Kanapka to kanapka. A to jest burrito.
- Które pasuje do opisu kanapki.
- Ciasteczko Oreo też pasuje.
- Nie.
- Czemu?
- Bo jest słodkie.
- I co z tego? Fasola w burrito też ma cukier. Jest słodka. Może moje burrito to ciasteczko Oreo.
- Teraz jesteś głupia.
Paullina Simons
Cassandra Clare
Malcolm cofnął dłoń, krzywiąc się lekko z bólu.
- Jakże mógłbym odmówić? Czy zawsze wyrażasz radość na widok przyjaciela, usiłując zmiażdżyć mu dłoń tym twoim potężnym łapskiem?
John Flanagan
Był też czas, że upadłam na samo dno niczym kamień rzucony z Empire State Building. Czułam się okropnie.
Skruszona.
Jakbym przeżyła najmroczniejszą śmierć.
Śmierć, którą przetrwałam.
Nawet jeśli nie powinnam.
Zobaczyłam życie z nowej perspektywy.
Postanowiłam wtedy otworzyć się na świat, zacząć szukać, w tamtej chwili nie miałam nic do stracenia.
Wszystko i nic do zdobycia.
Kim Holden
Gorszy niż rozbój jest sąd stronny
Gdzie prawo śpi - tam katy sędzie...
Aleksander Sołżenicyn
- Jeśli to nie jest kanapka, to co?
- Burrito!
- A co to takiego?
- Mięso owinięte tortillą.
- Coś jak mięso owinięte chlebem?
- Mniej więcej.
- No to kanapka.
- Nie. Kanapka to kanapka. A to jest burrito.
- Które pasuje do opisu kanapki.
- Ciasteczko Oreo też pasuje.
- Nie.
- Czemu?
- Bo jest słodkie.
- I co z tego? Fasola w burrito też ma cukier. Jest słodka. Może moje burrito to ciasteczko Oreo.
- Teraz jesteś głupia.
Paullina Simons