Dopóki uważałem Lois za piękną, soczystą, miękką, wibrującą, słodko pachnącą, słodko oddychającą maszynkę
do wzbudzania i zaspokajania pewnych apetytów (a z taką właśnie Lois się ożeniłem), wszystko było dobrze. Ale gdy tylko począłem uważać ją za człowieka, zaczęły się kłopoty. Wszystko byłoby też może dobrze, gdyby w okresie dojrzewania Lois została tknięta niemotą. Wówczas nie oparłby się jej żaden mężczyzna. Ale Lois umiała mówić, a kiedy jakaś rzecz mówi, wcześniej czy później zaczynasz słuchać odgłosów, jakie wydaje, i nawet mimo wszelkich przeciwnych dowodów zaczynasz uważać to coś za człowieka.
Robert Penn Warren
Szczęśliwy ten,
co sam sobie zdobędzie
dobre imię i chwałę...
Elżbieta Cherezińska
Piękno zamknęło już za sobą drzwi,
Odpłynęło daleko i tylko się śni.
Lucinda Riley
Chcę być twoim chłopakiem. Nie, czekaj... chłopak to takie żałosne słowo. Mam prawie dwadzieścia siedem lat. Nie jestem już chłopcem. Chcę być twoim mężczyzną. Twoim kochankiem. Twoim... cholera, nie wiem. Twoim Ethanem. Nieważne, jak, do cholerny, będziesz chciała mnie nazywać, tym właśnie chcę być. Ostatecznie chodzi mi o to, żeby wiedzieć, że jestem twój, a ty jesteś moja i żadne z nas się tego nie boi ani nie wstydzi. Chcę zabierać cię na randki, obejmować cię i wiedzieć, że wszyscy mężczyźni wokół zazdroszczą mi, że to ja zabieram cię do domu i maluję twoją skórę swoimi ustami.
(str 90).
Leisa Rayven
Kobietom, spotkanym przypadkiem,
kochanym przez mgnienie ukradkiem,
poświęcić chcę tych kilka słów
/LES PASSANTES - NIEZNAJOME Antoine Pol/.
Charles Pepin
Robert Penn Warren
Szczęśliwy ten,
co sam sobie zdobędzie
dobre imię i chwałę...
Elżbieta Cherezińska
Piękno zamknęło już za sobą drzwi,
Odpłynęło daleko i tylko się śni.
Lucinda Riley
Chcę być twoim chłopakiem. Nie, czekaj... chłopak to takie żałosne słowo. Mam prawie dwadzieścia siedem lat. Nie jestem już chłopcem. Chcę być twoim mężczyzną. Twoim kochankiem. Twoim... cholera, nie wiem. Twoim Ethanem. Nieważne, jak, do cholerny, będziesz chciała mnie nazywać, tym właśnie chcę być. Ostatecznie chodzi mi o to, żeby wiedzieć, że jestem twój, a ty jesteś moja i żadne z nas się tego nie boi ani nie wstydzi. Chcę zabierać cię na randki, obejmować cię i wiedzieć, że wszyscy mężczyźni wokół zazdroszczą mi, że to ja zabieram cię do domu i maluję twoją skórę swoimi ustami.
(str 90).
Leisa Rayven
Kobietom, spotkanym przypadkiem,
kochanym przez mgnienie ukradkiem,
poświęcić chcę tych kilka słów
/LES PASSANTES - NIEZNAJOME Antoine Pol/.
Charles Pepin