Jeżeli morze zmyje choćby grudkę ziemi, Europa będzie pomniejszona, tak samo jak gdyby pochłonęło przylądek, włość twoich przyjaciół czy twoją własną. Śmierć każdego człowieka umniejsza mnie, albowiem jestem zespolony z ludzkością.
Zygmunt Miłoszewski
Łatwo można się pogubić, jeśli człowiek wciąż spogląda wstecz, zamiast tam, gdzie podąża. Przeszłości nie można już zmienić. Człowiek panuje tylko i wyłącznie nad dniem dzisiejszym.
Linda Bleser
(...)chciałbym milczeć, nie wiem po co się mówi. Nie jest to porozumiewaniem. Jest się skazanym na głos, na półprawdę.
Jan Paweł Krasnodębski
Słowiańska histeria, węgierska depresja i rumuńska paranoja to nasze specjalności, to nasze znaki rozpoznawcze i powinniśmy je opatentować. Ba, powinniśmy te stany eksportować do jakichś zrównoważonych i znudzonych krajów, tak jak eksportuje się kokainę, heroinę i amfetaminę.
Andrzej Stasiuk
Ale zapomnienie nie istnieje. Nie istnieje żadne zapomnienie.
Mika Waltari
W dzień można było znieść barierę, wał sięgający ponad własne spojrzenie. Budowało się go powoli, w ciągu długich,
ciężkich lat, dławiąc pragnienia cynizmem, grzebiąc i depcząc wspomnienia, odrzucając wszystko prócz imion, zmieniając uczucia w cement.
Gdy mimo to czasem, o jakiejś nie dopilnowanej godzinie, zjawiało się blade oblicze przeszłości, słodkie, upiorne,
wzywające, można było się upić do nieprzytomności. Tak bywało za dnia... ale nocą było się bezdomnym.
Rozluźniały się hamulce dyscypliny, koła zaczynały się ślizgać poza horyzontem świadomości i wybuchało to znowu z otwartych grobów, ustępował mrożący skurcz, wracały straszliwe cienie, parowała krew, ciekła z okropnych ran, a czarny huragan zmiatał wszystkie zapory i barykady.
Erich Maria Remarque
Zygmunt Miłoszewski
Łatwo można się pogubić, jeśli człowiek wciąż spogląda wstecz, zamiast tam, gdzie podąża. Przeszłości nie można już zmienić. Człowiek panuje tylko i wyłącznie nad dniem dzisiejszym.
Linda Bleser
(...)chciałbym milczeć, nie wiem po co się mówi. Nie jest to porozumiewaniem. Jest się skazanym na głos, na półprawdę.
Jan Paweł Krasnodębski
Słowiańska histeria, węgierska depresja i rumuńska paranoja to nasze specjalności, to nasze znaki rozpoznawcze i powinniśmy je opatentować. Ba, powinniśmy te stany eksportować do jakichś zrównoważonych i znudzonych krajów, tak jak eksportuje się kokainę, heroinę i amfetaminę.
Andrzej Stasiuk
Ale zapomnienie nie istnieje. Nie istnieje żadne zapomnienie.
Mika Waltari
W dzień można było znieść barierę, wał sięgający ponad własne spojrzenie. Budowało się go powoli, w ciągu długich,
ciężkich lat, dławiąc pragnienia cynizmem, grzebiąc i depcząc wspomnienia, odrzucając wszystko prócz imion, zmieniając uczucia w cement.
Gdy mimo to czasem, o jakiejś nie dopilnowanej godzinie, zjawiało się blade oblicze przeszłości, słodkie, upiorne,
wzywające, można było się upić do nieprzytomności. Tak bywało za dnia... ale nocą było się bezdomnym.
Rozluźniały się hamulce dyscypliny, koła zaczynały się ślizgać poza horyzontem świadomości i wybuchało to znowu z otwartych grobów, ustępował mrożący skurcz, wracały straszliwe cienie, parowała krew, ciekła z okropnych ran, a czarny huragan zmiatał wszystkie zapory i barykady.
Erich Maria Remarque