opakowań po herbacie, a dla niego malowanie było (prawie) wszystkim. Czymś ważniejszym nawet od niej, czego ona na pewno nigdy nie zrozumie. Czymś, czym można się zająć albo na dobre, albo wcale. Jeśli chce się to to robić dobrze. Poprawka: jeśli chce się to robić prawdziwie.
Zygmunt Miłoszewski
Czasem trzeba wielu lat, żeby dziecko zrozumiało rodziców, a czasami nie dochodzi do tego nigdy.
Karolina Wilczyńska
Wina osobista stanowi źródło siły, pod warunkiem, że się jej nie wypieram. Gdy przyjmę swoją winę, nie mam poczucia winy. Poczcie winy pojawia się wtedy, gdy się wypieram swojej winy i nie chcę się do niej przyznać. Kto bierze swoją winę, ma także siłę. Wina okazuje się siłą. Kto neguje swoją winę i unika jej skutków, ma poczucie winy i jest słaby. Przyjęcie winy daje człowiekowi siłę robienia dobrych rzeczy, siłę, której nie miał wcześniej.
Bert Hellinger
W rękach nieuka i dyletanta informacja znaczy niewiele, fachowiec przetwarza ją na miliardy.
Jan M. Fijor
Wiele kobiet nie zachowało na mapie swojej twarzy najmniejszego śladu po dawnej dziewczynce, często dlatego, że włożyły wiele wysiłku, by pozostawić dzieciństwo za sobą - ze wszystkimi jego poniżeniami, subtelnymi poszukiwaniami, doświadczeniem ciągłych rozczarowań - albo dlatego, że w ich życiu coś się wydarzyło, jeden z tych intymnych kataklizmów, które wcale nie kształtują osobowości, ale zrównują ją z ziemią jak stary budynek i każą budować wszystko na nowo od fundamentów.
Juan Gabriel Vásquez
Nagle wydaje mi się w porządku, że jestem, jaka jestem. Mieć amorficzne życie zawodowe. Angażować się w zajęcia, które mnie poruszają i inspirują. Lepiej poznać twórcze środowiska, w których może się wydarzyć wiele rzeczy. Łączyć ze sobą ludzi, tworzyć sieci powiązań. Komunikować się, przekazywać swoje idee. Rozwijać się i nie próbować zmieścić się w formie, strukturze.
Jakie uczucie ulgi i wolności! Życie jest OK! Istnienie jest OK, działanie nie jest bezwzględnie konieczne. To coś w rodzaju przyzwolenia. Coś w rodzaju odpuszczenia sobie męskich, nadaktywnych wartości tego społeczeństwa. Pracować nad duchowością kobiety, nad kobiecą twarzą Boga.Osiedlić się, zacząć uprawiać ziemię i patrzeć, co urośnie (s. 250-251).
Ken Wilber
Zygmunt Miłoszewski
Czasem trzeba wielu lat, żeby dziecko zrozumiało rodziców, a czasami nie dochodzi do tego nigdy.
Karolina Wilczyńska
Wina osobista stanowi źródło siły, pod warunkiem, że się jej nie wypieram. Gdy przyjmę swoją winę, nie mam poczucia winy. Poczcie winy pojawia się wtedy, gdy się wypieram swojej winy i nie chcę się do niej przyznać. Kto bierze swoją winę, ma także siłę. Wina okazuje się siłą. Kto neguje swoją winę i unika jej skutków, ma poczucie winy i jest słaby. Przyjęcie winy daje człowiekowi siłę robienia dobrych rzeczy, siłę, której nie miał wcześniej.
Bert Hellinger
W rękach nieuka i dyletanta informacja znaczy niewiele, fachowiec przetwarza ją na miliardy.
Jan M. Fijor
Wiele kobiet nie zachowało na mapie swojej twarzy najmniejszego śladu po dawnej dziewczynce, często dlatego, że włożyły wiele wysiłku, by pozostawić dzieciństwo za sobą - ze wszystkimi jego poniżeniami, subtelnymi poszukiwaniami, doświadczeniem ciągłych rozczarowań - albo dlatego, że w ich życiu coś się wydarzyło, jeden z tych intymnych kataklizmów, które wcale nie kształtują osobowości, ale zrównują ją z ziemią jak stary budynek i każą budować wszystko na nowo od fundamentów.
Juan Gabriel Vásquez
Nagle wydaje mi się w porządku, że jestem, jaka jestem. Mieć amorficzne życie zawodowe. Angażować się w zajęcia, które mnie poruszają i inspirują. Lepiej poznać twórcze środowiska, w których może się wydarzyć wiele rzeczy. Łączyć ze sobą ludzi, tworzyć sieci powiązań. Komunikować się, przekazywać swoje idee. Rozwijać się i nie próbować zmieścić się w formie, strukturze.
Jakie uczucie ulgi i wolności! Życie jest OK! Istnienie jest OK, działanie nie jest bezwzględnie konieczne. To coś w rodzaju przyzwolenia. Coś w rodzaju odpuszczenia sobie męskich, nadaktywnych wartości tego społeczeństwa. Pracować nad duchowością kobiety, nad kobiecą twarzą Boga.Osiedlić się, zacząć uprawiać ziemię i patrzeć, co urośnie (s. 250-251).
Ken Wilber