i wypowiadałem, nie wiem ile razy. Jakby ktoś powiedział: o, pada deszcz...
Martín Caparrós
To za czym gonicie w sobie samych, umiera.
Antoine de Saint-Exupéry
Mówią, że najtrudniejsze w aranżowanych małżeństwach jest to, że kobieta wychodzi za kogoś, kogo zupełnie nie zna, a do tego jest zmuszona go kochać... Ale tak naprawdę ślub z kimś, kogo się wcale nie zna, musi być prostszy, bo - uwierzcie-kochanie mężczyzn robi się tym trudniejsze, im lepiej się ich poznaje.
Orhan Pamuk
Ale to jakiś początek. Wszystko będzie możliwe, gdy sam dla siebie przestaniesz być przeszkodą.
Mona Kasten
Koń jest zdolny do pięknych rzeczy, wspaniałych rzeczy, jeśli tylko wiesz, jak go właściwie poprosić.
Jojo Moyes
- Dopłaszam siem łaski, to przecież być Humbak Calhown! - wrzasnął Richie. - Niech pan na mie nie upada, misteł Humbak! Rozgniótłby mie pan na placek! Łaski, panie, łaski, panie! Czysta kilo żywego miensa, łosiemdziesiunt łosiem cali od cyca do cuca, Humbak czuć jak stare panterze łajno! Zrobiłem szystko, panie! Tylko nie padaj seł na biednego małego czałnego chłopca, proszę!
- Nie przejmuj się - powiedział Bill. - To t-t-tylko R-r-ri-chie. To wariat.
Richie poderwał się z ziemi.
- Słyszałem, Denbrough. Lepiej daj mi spokój, albo poszczuję na ciebie Humbaka.
- N-n-nahlepsza częsć c-c-ciebie spłynęła t-twojemu ojcu p-p-po n-nodze - powiedział Bill.
- Fakt - stwierdził Richie. - Ale zobacz, ile dobrego jeszcze zostało.
Stephen King
Martín Caparrós
To za czym gonicie w sobie samych, umiera.
Antoine de Saint-Exupéry
Mówią, że najtrudniejsze w aranżowanych małżeństwach jest to, że kobieta wychodzi za kogoś, kogo zupełnie nie zna, a do tego jest zmuszona go kochać... Ale tak naprawdę ślub z kimś, kogo się wcale nie zna, musi być prostszy, bo - uwierzcie-kochanie mężczyzn robi się tym trudniejsze, im lepiej się ich poznaje.
Orhan Pamuk
Ale to jakiś początek. Wszystko będzie możliwe, gdy sam dla siebie przestaniesz być przeszkodą.
Mona Kasten
Koń jest zdolny do pięknych rzeczy, wspaniałych rzeczy, jeśli tylko wiesz, jak go właściwie poprosić.
Jojo Moyes
- Dopłaszam siem łaski, to przecież być Humbak Calhown! - wrzasnął Richie. - Niech pan na mie nie upada, misteł Humbak! Rozgniótłby mie pan na placek! Łaski, panie, łaski, panie! Czysta kilo żywego miensa, łosiemdziesiunt łosiem cali od cyca do cuca, Humbak czuć jak stare panterze łajno! Zrobiłem szystko, panie! Tylko nie padaj seł na biednego małego czałnego chłopca, proszę!
- Nie przejmuj się - powiedział Bill. - To t-t-tylko R-r-ri-chie. To wariat.
Richie poderwał się z ziemi.
- Słyszałem, Denbrough. Lepiej daj mi spokój, albo poszczuję na ciebie Humbaka.
- N-n-nahlepsza częsć c-c-ciebie spłynęła t-twojemu ojcu p-p-po n-nodze - powiedział Bill.
- Fakt - stwierdził Richie. - Ale zobacz, ile dobrego jeszcze zostało.
Stephen King