Bałkanów, ani do kultury germańskiej, nie mogą odwołać się do żadnej wspólnoty prócz tej z Węgrami żyjącymi w sąsiednich krajach. Najbliżsi krewni, Finowie i Estończycy, są zbyt daleko. Należą do innej kultury - chłodnej Północy, polarnych zim, ekonomicznego dobrobytu. Ostatnie wspólne spotkanie miało miejsce grubo ponad kilka tysięcy lat temu, dziś nie udałoby się już znaleźć wspólnych tematów do rozmowy. Już nie ten sam język, nie ci sami bogowie, została tylko wspólna namiętność do samobójstw i nadużywania alkoholu. I jeszcze węgierski dowcip o tym, że kiedy kilka tysięcy lat temu ugrofińscy nomadowie szli na Zachód, w pewnym momencie zobaczyli drogowskaz: "Mądrzy na południe, głupi na północ" i wtedy Węgrzy skręcili na południe, a Finowie na północ.
Krzysztof Varga
Ludzie bardzo się różnią pod względem tego, jak bardzo potrzebują kontaktu z innymi. Na jednym krańcu tego spektrum znajdują się osoby niezwykle towarzyskie, które rozkwitają dzięki interakcjom społecznym, a na drugim – samotnicy, którzy najchętniej prawie nie wychodziliby z domu. Większość ludzi jednak w jakimś stopniu pragnie kontaktów z innymi, a nawet ich potrzebuje, aby osiągnąć i zachować poczucie dobrostanu i więzi.
David M. Buss
Jestem przekonany, że chodzi o ten zapał. Którego brak.
Muszę go odnaleźć. Odnaleźć na powrót.
Gdzieś przecież istnieje.
Przypuszczalnie nie warto o tym mówić.
To trochę tak jak z zen.
Póki próbuję, nic mi nie wychodzi.
Dopiero kiedy przestaję, wszystko się udaje.
Cholerni buddyści. Myślą, że są tacy piekielnie chytrzy.
Erlend Loe
Antropofagi nie rodzą się z upodobaniem dla ludzkiego mięsa. Nie są też, w przeciwieństwie do rekina samotnika lub szlachetnego orła, urodzonymi łowcami. Muszą tak jak wilk albo lew - a i człowiek, nawiasem mówiąc - nauczyć się tych złożonych zachowań od swoich rodziców lub innych członków hordy. Osiągają pełną dojrzałość dopiero w wieku trzynastu lat, a nim to nastąpi, czas od przyjścia na świat do osiągnięcia dojrzałości spędzają, ucząc się od starszych. Wolno im polować dopiero, gdy któryś z dojrzałych osobników wybierze ofiarę.
Rick Yancey
Krzysztof Varga
Ludzie bardzo się różnią pod względem tego, jak bardzo potrzebują kontaktu z innymi. Na jednym krańcu tego spektrum znajdują się osoby niezwykle towarzyskie, które rozkwitają dzięki interakcjom społecznym, a na drugim – samotnicy, którzy najchętniej prawie nie wychodziliby z domu. Większość ludzi jednak w jakimś stopniu pragnie kontaktów z innymi, a nawet ich potrzebuje, aby osiągnąć i zachować poczucie dobrostanu i więzi.
David M. Buss
Jestem przekonany, że chodzi o ten zapał. Którego brak.
Muszę go odnaleźć. Odnaleźć na powrót.
Gdzieś przecież istnieje.
Przypuszczalnie nie warto o tym mówić.
To trochę tak jak z zen.
Póki próbuję, nic mi nie wychodzi.
Dopiero kiedy przestaję, wszystko się udaje.
Cholerni buddyści. Myślą, że są tacy piekielnie chytrzy.
Erlend Loe
Antropofagi nie rodzą się z upodobaniem dla ludzkiego mięsa. Nie są też, w przeciwieństwie do rekina samotnika lub szlachetnego orła, urodzonymi łowcami. Muszą tak jak wilk albo lew - a i człowiek, nawiasem mówiąc - nauczyć się tych złożonych zachowań od swoich rodziców lub innych członków hordy. Osiągają pełną dojrzałość dopiero w wieku trzynastu lat, a nim to nastąpi, czas od przyjścia na świat do osiągnięcia dojrzałości spędzają, ucząc się od starszych. Wolno im polować dopiero, gdy któryś z dojrzałych osobników wybierze ofiarę.
Rick Yancey