tego świata, który jest nie ten sam co nasz, a którego krajobrazy pozostałyby dla nas tak samo nie znane jak pejzaże mogące istnieć na księżycu. Dzięki sztuce, zamiast widzieć jeden świat, nasz, widzimy, jak świat się pomnaża, ilu jest bowiem oryginalnych artystów, tyloma dysponujemy światami, które bardziej różnią się między sobą od światów krążących w nieskończoności, i choć wygaśnie ognisko, skąd emanuje świat artysty, przez wiele stuleci świat ów, czy nazywał się Rembrandt, czy też Ver Meer, wysyła nam wciąż jeszcze specjalny swój promień.
Marcel Proust
Nie wierzę mężczyznom. Ani wolnym, ani żonatym. Z żonatymi wielki problem. Czujesz się z nimi jak na lodzie. Idziesz sobie pewnie, aż tu nagle... Kości niby całe, płaszcz się nie wybrudził. Tylko na duszy okropnie zimno. I nikt nie jest winien. Ale wolni mężczyźni też potrafią zniszczyć ci życie. Nie kochają cię, nie rozumieją, a w dodatku nie chcą odejść... Tworzą iluzję. Właśnie wtedy przychodzi rozczarowanie. I bardzo trudno na nowo uwierzyć w siebie.
Janusz Leon Wiśniewski
Praca nad sobą staje się (wówczas) nie tylko podstawowym moralnym obowiązkiem, ale zarazem podstawowym moralnym przywilejem. Gdy będziemy poważnie traktować sprawę własnego rozwoju — sami owej pracy nad sobą zapragniemy. Pozbywając się (...) obsesji na temat własnej osoby, uzyskując wolność dbania o własny rozwój — wyzwalamy u siebie zarazem zdolność do miłości i do troski o innych ludzi.
Karen Horney
- Przejście prowadzi na piętro drukarni - wyjaśnił Wylan, wciskając się w szparę w ścianie. - Pomyślano je jako drogę ucieczki z biblioteki dla wykładowców chcących uniknąć spotkania z rozeźlonymi studentami.
- Rozeźlonymi? - powtórzy ojciec Jespera. - Czy wszyscy studenci noszą broń?
- Nie, ale rozruchy wywołane niezadowalającymi ocenami mają długoletnią tradycję.
Leigh Bardugo
Marcel Proust
Nie wierzę mężczyznom. Ani wolnym, ani żonatym. Z żonatymi wielki problem. Czujesz się z nimi jak na lodzie. Idziesz sobie pewnie, aż tu nagle... Kości niby całe, płaszcz się nie wybrudził. Tylko na duszy okropnie zimno. I nikt nie jest winien. Ale wolni mężczyźni też potrafią zniszczyć ci życie. Nie kochają cię, nie rozumieją, a w dodatku nie chcą odejść... Tworzą iluzję. Właśnie wtedy przychodzi rozczarowanie. I bardzo trudno na nowo uwierzyć w siebie.
Janusz Leon Wiśniewski
Praca nad sobą staje się (wówczas) nie tylko podstawowym moralnym obowiązkiem, ale zarazem podstawowym moralnym przywilejem. Gdy będziemy poważnie traktować sprawę własnego rozwoju — sami owej pracy nad sobą zapragniemy. Pozbywając się (...) obsesji na temat własnej osoby, uzyskując wolność dbania o własny rozwój — wyzwalamy u siebie zarazem zdolność do miłości i do troski o innych ludzi.
Karen Horney
- Przejście prowadzi na piętro drukarni - wyjaśnił Wylan, wciskając się w szparę w ścianie. - Pomyślano je jako drogę ucieczki z biblioteki dla wykładowców chcących uniknąć spotkania z rozeźlonymi studentami.
- Rozeźlonymi? - powtórzy ojciec Jespera. - Czy wszyscy studenci noszą broń?
- Nie, ale rozruchy wywołane niezadowalającymi ocenami mają długoletnią tradycję.
Leigh Bardugo