pierwszą i ostatnią osobą, która go dotyka. Musisz być z nim ostrożna, bo jest znacznie delikatniejsze niż się spodziewałem, a jeśli spróbujesz mi je oddać, to go nie przyjmę. Nie wiem wystarczająco dużo o miłości, żeby mieć pewność, że to ona nas łączy, ale wiem, że dla mnie istniejesz ty i tylko ty, od początku do końca. Mogę ci tylko obiecać, że będę ostrożny i już nigdy cię nie odepchnę. Życie bez ciebie jest możliwe, ale jeśli mam wybór, chcę żyć, mając ciebie przy boku i wiedz, że nie będę się wzdragał przed pracą, jakiej to wymaga".
Jay Crownover
Gdy poczuła na czole krople krwi spod korony Cierniowej Zbawiciela, gdy ból w dłoniach narastał, gdy z rany w boku popłynęła krew, przyjęła go do siebie i tak było dobrze.
Stygmaty to symbol jego wszechogarniającej miłości, która wypełniała jej duszę światłem i miłosierdziem.
I tak więzienie stało się dla niej niebem na ziemi.
I tak jej dziecko było jego dzieckiem, jego błogosławionym dzieckiem.
I tak było dobrze.
Było dobrze.
Miłość była z nią.
Beatrix Gurian
Ta okolica była zbyt elegancka, z tymi wszystkimi rezydencjami, ogrodami i starannie przystrzyżonymi żywopłotami. Ulice nawet nie śmierdziały końskim łajnem. Trudno myśleć w takim miejscu – każdy wiedział, że najlepiej myśli się w bocznych uliczkach i slumsach. W miejscach, gdzie mózg musiał być uważny, wręcz spanikowany – tam, gdzie ten gnojek wiedział, że jeśli się nie ożywi i nie wymyśli czegoś genialnego, jego właściciel pewnie zostanie dźgnięty, a wtedy jak by skończył?
Należało wziąć swój mózg jako zakładnika przeciwko własnej głupocie – tak się załatwiało sprawy.
Brandon Sanderson
- To, co pan zamierza - nagle stwierdziła Aurelia - jest złe. (...)
Zabójca jeszcze raz obnażył zęby.
- "Złe". Lubię brzmienie tego słowa. Krótkie i konkretne. Ciekaw jestem, co ono oznacza. - Wzruszył ramionami. - Powiem pani coś. Gdy Ameryka sprawdzi jego definicję, również ja to zrobię.
Stephen L. Carter
Jay Crownover
Gdy poczuła na czole krople krwi spod korony Cierniowej Zbawiciela, gdy ból w dłoniach narastał, gdy z rany w boku popłynęła krew, przyjęła go do siebie i tak było dobrze.
Stygmaty to symbol jego wszechogarniającej miłości, która wypełniała jej duszę światłem i miłosierdziem.
I tak więzienie stało się dla niej niebem na ziemi.
I tak jej dziecko było jego dzieckiem, jego błogosławionym dzieckiem.
I tak było dobrze.
Było dobrze.
Miłość była z nią.
Beatrix Gurian
Ta okolica była zbyt elegancka, z tymi wszystkimi rezydencjami, ogrodami i starannie przystrzyżonymi żywopłotami. Ulice nawet nie śmierdziały końskim łajnem. Trudno myśleć w takim miejscu – każdy wiedział, że najlepiej myśli się w bocznych uliczkach i slumsach. W miejscach, gdzie mózg musiał być uważny, wręcz spanikowany – tam, gdzie ten gnojek wiedział, że jeśli się nie ożywi i nie wymyśli czegoś genialnego, jego właściciel pewnie zostanie dźgnięty, a wtedy jak by skończył?
Należało wziąć swój mózg jako zakładnika przeciwko własnej głupocie – tak się załatwiało sprawy.
Brandon Sanderson
- To, co pan zamierza - nagle stwierdziła Aurelia - jest złe. (...)
Zabójca jeszcze raz obnażył zęby.
- "Złe". Lubię brzmienie tego słowa. Krótkie i konkretne. Ciekaw jestem, co ono oznacza. - Wzruszył ramionami. - Powiem pani coś. Gdy Ameryka sprawdzi jego definicję, również ja to zrobię.
Stephen L. Carter