na pytania jak, tylko teologia zaś dysponuje narzędziami umożliwiającymi odpowiedź na pytania dlaczego. Cóż to niby jest „pytanie dlaczego”? Nie każde pytanie rozpoczynające się od „dlaczego” w ogóle jest sensownym, uprawnionym pytaniem. Dlaczego jednorożce są puste w środku? Na niektóre pytania po prostu nie warto odpowiadać. Jaki jest kolor abstrakcji? Jak pachnie nadzieja? Fakt, że jakieś pytanie można sformułować w pełni zgodnie z gramatycznymi regułami języka, nie oznacza, że ma ono jakikolwiek sens, ani że warto się nim poważnie zajmować. Więcej — nawet jeśli pytanie jest poważne i nauka nie potrafi na nie odpowiedzieć, to wcale nie oznacza, że odpowiedź zna religia. (str.91)
Richard Dawkins
Małżeństwo chrześcijańskie, jak wszystkie sakramenty, których celem „jest uświęcenie człowieka, budowanie mistycznego Ciała Chrystusa, a wreszcie oddawanie czci Bogu”, samo w sobie jest aktem liturgicznego uwielbienia Boga w Jezusie Chrystusie i w Kościele: sprawując ten sakrament, małżonkowie chrześcijańscy wyznają Bogu swoją wdzięczność za udzielony im wzniosły dar, którym jest to, że w swym życiu małżeńskim i rodzinnym mogą przeżywać miłość samego Boga do ludzi i miłość Pana Jezusa do Kościoła, Jego oblubienicy.
Jan Paweł II
- Chciałbym wiedzieć, co ci jest - powiedział. - Czy mogę ci jakoś pomóc?
- W czym można człowiekowi naprawdę pomóc - rzekła. Odgarnęła swoje ciężkie, brązowawe włosy i milczała chwilę. Widziała, iż patrzy na nią aż do bólu oczu. - Każdy musi sobie sam dawać jakoś radę - rzekła. - Cóż więcej?
Marek Hłasko
Nieraz przez całe życie człowiek chce siebie wygrać dla siebie i - nie może. To loteria, na której pada mało wygranych. Najstraszniejsze jest chyba ciągłe mijanie się z samym sobą, ciągłe czekanie na tę największą wygraną, jaką w życiu każdego człowieka jest na pewno wygranie siebie dla siebie. Bo tylko od tej chwili człowiek może być prawdziwą wygraną także dla innych. Prawdziwą - inne nie są prawdziwe.
Andrzej Bobkowski
Richard Dawkins
Małżeństwo chrześcijańskie, jak wszystkie sakramenty, których celem „jest uświęcenie człowieka, budowanie mistycznego Ciała Chrystusa, a wreszcie oddawanie czci Bogu”, samo w sobie jest aktem liturgicznego uwielbienia Boga w Jezusie Chrystusie i w Kościele: sprawując ten sakrament, małżonkowie chrześcijańscy wyznają Bogu swoją wdzięczność za udzielony im wzniosły dar, którym jest to, że w swym życiu małżeńskim i rodzinnym mogą przeżywać miłość samego Boga do ludzi i miłość Pana Jezusa do Kościoła, Jego oblubienicy.
Jan Paweł II
- Chciałbym wiedzieć, co ci jest - powiedział. - Czy mogę ci jakoś pomóc?
- W czym można człowiekowi naprawdę pomóc - rzekła. Odgarnęła swoje ciężkie, brązowawe włosy i milczała chwilę. Widziała, iż patrzy na nią aż do bólu oczu. - Każdy musi sobie sam dawać jakoś radę - rzekła. - Cóż więcej?
Marek Hłasko
Nieraz przez całe życie człowiek chce siebie wygrać dla siebie i - nie może. To loteria, na której pada mało wygranych. Najstraszniejsze jest chyba ciągłe mijanie się z samym sobą, ciągłe czekanie na tę największą wygraną, jaką w życiu każdego człowieka jest na pewno wygranie siebie dla siebie. Bo tylko od tej chwili człowiek może być prawdziwą wygraną także dla innych. Prawdziwą - inne nie są prawdziwe.
Andrzej Bobkowski