trybunału prawa, ale też sumienia samego zbrodniarza. I tak z każdym naszym grzechem, dopóki jeszcze Boga mamy w sobie. Bo co pozostaje po przewartościowaniu wszelkich wartości? Co po pełnym zwycięstwie rewolucji kulturowej ogarniającej Amerykę i cały Zachód? Co zastąpi wyrugowane przez nią sumienie? Próżnia! Zbrodnia stanie się wyłącznie czymś wyrachowanym, opłacalnym lub też nie. Nie będzie skruchy, żalu za popełniony zbrodniczy czyn, nie mówiąc już o tej ramocie - pokucie. Zbrodniarzowi nie zagrozi ani ogień piekielny, ani piekło własnego sumienia, zaś nasz moralny rachunek czynów nie będzie się różnił niczym od operacji w narożnym bankomacie.
Janusz Krasiński
Opowieści....
Rzeczywiście opowiadania poprawiły mi humor. Taka niezobowiązująca terapia śmiechem.
Moze podane w formie fantastyki i nie zobowiązująco, jednak poruszana tematyka to ważne kwestie w naszym życiu.
W innych wymiarach
Najbardziej opowiadalo mi się opowiadanie o tym samym tytule. Nie wspomnę już co to za rządy porusza autorka, bo weszłabym w politykę.
Crowdfunding
Podoba mi się to, że jest dokładna ściąga jak to robić, a nie ogólnie wspominanie. Krótko, ale konkretnie jaki list, kiedy i do kogo. Nie brakuje też poczucia humoru.
Joanna Piłatowicz
GŁOS KOBIETY: Czego potrzebujesz?
GŁOS MĘŻCZYZNY: Ciebie, tylko ciebie.
GŁOS KOBIETY: Tylko - to znaczy niewiele.
GŁOS MĘŻCZYZNY: Bez ciebie wszystko znaczy nic, a z tobą wszystko znaczy wszystko. Odkąd się pojawiłaś nic nie ma znaczenia. Bez ciebie. Odkąd tutaj jesteś, wszystko ma znaczenie. Z tobą. /Wyspa róż/
Sławomir Mrożek
- Chrystus się narodził, mój mędrcze, mój gryzipiórku. Tylko nie kręć: Narodził się czy nie? Oczywiście, że się urodził, więc się nie wygłupiaj! „ Jeżeli weźmiesz szkiełko – powiedział pewnego dnia jakiś inżynier – i obejrzysz wodę, którą pijemy, zobaczysz miliony malutkich robaczków, których nie widać gołym okiem” Jak je zobaczysz, nie wypijesz wody. Nie wypijesz wody i zdechniesz z pragnienia. Rozbij szkiełko szefie, rozbij je zaraz, robaczki znikną i będziesz się mógł orzeźwić wodą.
Nikos Kazantzakis
Janusz Krasiński
Opowieści....
Rzeczywiście opowiadania poprawiły mi humor. Taka niezobowiązująca terapia śmiechem.
Moze podane w formie fantastyki i nie zobowiązująco, jednak poruszana tematyka to ważne kwestie w naszym życiu.
W innych wymiarach
Najbardziej opowiadalo mi się opowiadanie o tym samym tytule. Nie wspomnę już co to za rządy porusza autorka, bo weszłabym w politykę.
Crowdfunding
Podoba mi się to, że jest dokładna ściąga jak to robić, a nie ogólnie wspominanie. Krótko, ale konkretnie jaki list, kiedy i do kogo. Nie brakuje też poczucia humoru.
Joanna Piłatowicz
GŁOS KOBIETY: Czego potrzebujesz?
GŁOS MĘŻCZYZNY: Ciebie, tylko ciebie.
GŁOS KOBIETY: Tylko - to znaczy niewiele.
GŁOS MĘŻCZYZNY: Bez ciebie wszystko znaczy nic, a z tobą wszystko znaczy wszystko. Odkąd się pojawiłaś nic nie ma znaczenia. Bez ciebie. Odkąd tutaj jesteś, wszystko ma znaczenie. Z tobą. /Wyspa róż/
Sławomir Mrożek
- Chrystus się narodził, mój mędrcze, mój gryzipiórku. Tylko nie kręć: Narodził się czy nie? Oczywiście, że się urodził, więc się nie wygłupiaj! „ Jeżeli weźmiesz szkiełko – powiedział pewnego dnia jakiś inżynier – i obejrzysz wodę, którą pijemy, zobaczysz miliony malutkich robaczków, których nie widać gołym okiem” Jak je zobaczysz, nie wypijesz wody. Nie wypijesz wody i zdechniesz z pragnienia. Rozbij szkiełko szefie, rozbij je zaraz, robaczki znikną i będziesz się mógł orzeźwić wodą.
Nikos Kazantzakis