ostre chiaroscuro filmowego Berlina lat 20., wysnuta z paryskiego snu Niepodległa Monarchia Metawery, przedwojenny sztetl odtworzony pod palącym słońcem Kalifornii, kosmos haitańskich bóstw wirujących w ekstatycznym tańcu, betonowy Eden wyrosły w sercu meksykańskiej dżungli, okolonej błękitną wstęgą rzeki Huichihuayán ... Książka, którą składam dziś w ręce Czytelnika jest zaproszeniem do mentalnej podróży, do wędrówki tropami niezwykłych artystów: outsiderów wymykających się łatwym klasyfikacjom, eskapistów w domenę onirycznych marzeń, w alternatywne czasoprzestrzenie symulacji, wreszcie – nierzadko też mistyfikatorów zręcznie tnących gęstą szatę mitu i zszywających ją na powrót w woal ułudy. (ze Wstępu).
Małgorzata Stępnik
[Clarie]-O rany,ty to zaplanowałeś - odezwała się. - Czyż nie?
-Kochała Sama. Potrzebowała, by ktoś wypełnił tę pustkę. Albo kochanek, albo wróg - Oliver zadrżał.
-Więc stałeś się wrogiem.
-Przez te wszystkie lata targały nami dwa uczucia - gniew i szacunek. - Powiedział to otrzepując sie z kurzu, po czym uśmiechnął się lekko i dodał: -Czasem natomiast pojawiał się ślad innego uczucia,ale żadne z nas nie chciało się do tego przyznać. Nie, łatwiej jest być wrogami. Ona to lubi. Mnie także się to podoba.
Rachel Caine
Trudno było mi jednak zrezygnować z pomysłu czytania. Przepełniało one moje życie, a więc również i śmierć.
...
Spoglądając na wszystkie te tytuły, ułożone jeden na drugim na półce w korytarzu, czułam się niemal zadowolona, że mogę się pożegnać. Wszystkie te cenne książki, niektóre zniszczone i podarte, z wypadającymi kartkami i wystającymi karteczkami samoprzylepnymi. Spokojnie przyjęłam do wiadomości, że już więcej ich nie przeczytam...(331)
Debra Adelaide
- Co mamy?
- Pewnie morderstwo, może zabójstwo.
- Może… może… A coś przypuszczasz?
- „Ja nie przypuszczam – odpowiedział Major – ja się dowiaduję. Dopiero potem zaczynam przypuszczać.”
(…)
„- A ty, Psycholog, coś przypuszczasz? (…)
- Ja nie przypuszczam. (…) - Ja czekam aż Major się dowie i powie mi, co przypuszcza.
I wtedy ja zaczynam przypuszczać.
Jacek Krawczyk
Małgorzata Stępnik
[Clarie]-O rany,ty to zaplanowałeś - odezwała się. - Czyż nie?
-Kochała Sama. Potrzebowała, by ktoś wypełnił tę pustkę. Albo kochanek, albo wróg - Oliver zadrżał.
-Więc stałeś się wrogiem.
-Przez te wszystkie lata targały nami dwa uczucia - gniew i szacunek. - Powiedział to otrzepując sie z kurzu, po czym uśmiechnął się lekko i dodał: -Czasem natomiast pojawiał się ślad innego uczucia,ale żadne z nas nie chciało się do tego przyznać. Nie, łatwiej jest być wrogami. Ona to lubi. Mnie także się to podoba.
Rachel Caine
Trudno było mi jednak zrezygnować z pomysłu czytania. Przepełniało one moje życie, a więc również i śmierć.
...
Spoglądając na wszystkie te tytuły, ułożone jeden na drugim na półce w korytarzu, czułam się niemal zadowolona, że mogę się pożegnać. Wszystkie te cenne książki, niektóre zniszczone i podarte, z wypadającymi kartkami i wystającymi karteczkami samoprzylepnymi. Spokojnie przyjęłam do wiadomości, że już więcej ich nie przeczytam...(331)
Debra Adelaide
- Co mamy?
- Pewnie morderstwo, może zabójstwo.
- Może… może… A coś przypuszczasz?
- „Ja nie przypuszczam – odpowiedział Major – ja się dowiaduję. Dopiero potem zaczynam przypuszczać.”
(…)
„- A ty, Psycholog, coś przypuszczasz? (…)
- Ja nie przypuszczam. (…) - Ja czekam aż Major się dowie i powie mi, co przypuszcza.
I wtedy ja zaczynam przypuszczać.
Jacek Krawczyk