pomyśleć: potrzebuję tego i tamtego – Jego dłonie poruszają się w lewo i prawo. – A tego i tamtego nie chcę. – Prawa dłoń odsuwa niewidzialną niechcianą rzecz. – Potem zawiązujesz paczuszkę. – Udaje, że wiąże wstążkę, po czym unosi niewidzialną paczkę w powietrzu i stawia przede mną. – Powierzasz ją komuś. To miłość. Druga osoba nie podejrzewa nawet, co kryje się w środku, ale to nie szkodzi, ponieważ przeżyjesz piękną chwilę. On także. – Powtarza: – To jest miłość. Nasz sen śnimy sami.
Maria Carmen Morese
Cały ten proces w naszym mózgu jest trzystopniową pętlą. Po pierwsze mamy wskazówkę, wyzwalacz, który mówi mózgowi, aby przeszedł w tryb automatyczny, i podpowiada, który nawyk należy wybrać. Potem jest zwyczaj, który może mieć charakter fizyczny, umysłowy czy emocjonalny. I na końcu mamy nagrodę, pomagającą mózgowi zdecydować, czy dana pętla jest warta zapamiętania na przyszłość. Z czasem ta pętla - wskazówka, zwyczaj, nagroda - staje się coraz bardziej zautomatyzowana.
Charles Duhigg
Naprawdę nie widzisz, że wiele ciuchów różnych marek, nawet z różnych półek cenowych, wygląda właściwie tak samo? Sweter, który w Nowym Jorku kosztuje sto czterdzieści dolarów, może wyglądać tak samo jak sweter z dyskontu za czternaście dolców? Identyczny krój, kolor, wykończenie, inne może będą najwyżej materiały, a i to nie zawsze. (...) W czasach, kiedy ubrania zamawiało się u krawców, klienci potrafili odróżnić kaszmir od zwykłej wełny. Dziś nie tylko nie potrafią, lecz nawet o to nie pytają. Ciuch jest wart tyle, ile metka, którą do niego doszyto.
Marek Rabij
- Do jasnej cholery, Nick, wcześnie zaczynasz, nawet jak na ciebie.
Nick przełknął wódkę i beknął rozgłośnie.
- A ty co, jesteś moją mamusią?
Opierając się na rękach, Nick wstał od stolika i ruszył w stronę baru. Główna barmanka Candice obserwowała go uważnie. Wyczuwając emanujący od Nicka gniew, westchnęła ciężko. To będzie kolejny zły dzień.
Martina Cole
Maria Carmen Morese
Cały ten proces w naszym mózgu jest trzystopniową pętlą. Po pierwsze mamy wskazówkę, wyzwalacz, który mówi mózgowi, aby przeszedł w tryb automatyczny, i podpowiada, który nawyk należy wybrać. Potem jest zwyczaj, który może mieć charakter fizyczny, umysłowy czy emocjonalny. I na końcu mamy nagrodę, pomagającą mózgowi zdecydować, czy dana pętla jest warta zapamiętania na przyszłość. Z czasem ta pętla - wskazówka, zwyczaj, nagroda - staje się coraz bardziej zautomatyzowana.
Charles Duhigg
Naprawdę nie widzisz, że wiele ciuchów różnych marek, nawet z różnych półek cenowych, wygląda właściwie tak samo? Sweter, który w Nowym Jorku kosztuje sto czterdzieści dolarów, może wyglądać tak samo jak sweter z dyskontu za czternaście dolców? Identyczny krój, kolor, wykończenie, inne może będą najwyżej materiały, a i to nie zawsze. (...) W czasach, kiedy ubrania zamawiało się u krawców, klienci potrafili odróżnić kaszmir od zwykłej wełny. Dziś nie tylko nie potrafią, lecz nawet o to nie pytają. Ciuch jest wart tyle, ile metka, którą do niego doszyto.
Marek Rabij
- Do jasnej cholery, Nick, wcześnie zaczynasz, nawet jak na ciebie.
Nick przełknął wódkę i beknął rozgłośnie.
- A ty co, jesteś moją mamusią?
Opierając się na rękach, Nick wstał od stolika i ruszył w stronę baru. Główna barmanka Candice obserwowała go uważnie. Wyczuwając emanujący od Nicka gniew, westchnęła ciężko. To będzie kolejny zły dzień.
Martina Cole