Niektórym ludziom brakuje głębi. Nie mówię, że sam mam ją w sobie. Chodzi mi o umiejętność zrozumienia, że taka głębia w ogóle istnieje. Tacy ludzie jak on nawet tego nie posiadają. Ich życie jest puste i płaskie. Chcą przyciągnąć do siebie uwagę, powierzchownie triumfować, lecz nic się za tym nie kryje. Nie ma żadnego znaczenia.
Haruki Murakami
(...) był to też człowiek taki jak ja albo dyżurny ruchu, nie miał żadnych odznaczeń, żadnego stopnia, a jednak postrzeliliśmy jeden drugiego, jeden drugiego doprowadziliśmy do śmierci, chociaż z pewnością, gdybyśmy się spotkali gdzieś kiedyś w cywilu, być może polubilibyśmy się, porozmawiali. (...) Do ostatniej chwili, dopóty, dopóki nie zacząłem tracić z oczu samego siebie, trzymałem tego zabitego Niemca za rękę i do jego niesłyszących już uszu powtarzałem słowa kierownika pociągu: - Trzeba było siedzieć w domu na dupie...
Bohumil Hrabal
Nawet Allie zdaje sobie z tego sprawę, ze większość astrologów to
marni oszuści. Mimo to prowadzi swoją działalność z jeszcze większym zapałem,
wykorzystując marsjańską arytmetykę i astronomię, obie znacznie lepiej rozwinięte od
naszych. Astrologia stała się dla niej sposobem grokowania. Środki nie mają znaczenia -
może to być kałuża, kryształowa woda albo wnętrzności kurczaka. Mike poradził jej, żeby w dalszym ciągu korzystała z symboli, do których zdążyła się już przyzwyczaić. Najważniejsze
jest to, że ma Przeczucie.
Robert A. Heinlein
Pobożny mędrzec tak nauczał swoich wyznawców:
Złem jest odbieranie życia, czynem szlachetnym zaś jego ratowanie. Co dzień ślubuję uratować sto istnień. Zarzucam sieci w jezioro i łapię sto ryb. Kładę ryby na brzegu, gdzie rzucają się i miotają. "Nie bójcie się - mówię do nich. - Ratuję was od utonięcia". Wkrótce też ryby ogarnia spokój i nieruchomieją. Ze smutkiem stwierdzam, że zawsze przybywam za późno. Ryby umierają. A ponieważ marnotrawstwo jest złem, zabieram martwe ryby na targ i sprzedaję po dobrej cenie. Za pieniądze, które dostaję, kupuję więcej sieci, dzięki czemu mogę uratować więcej ryb .
Amy Tan
Haruki Murakami
(...) był to też człowiek taki jak ja albo dyżurny ruchu, nie miał żadnych odznaczeń, żadnego stopnia, a jednak postrzeliliśmy jeden drugiego, jeden drugiego doprowadziliśmy do śmierci, chociaż z pewnością, gdybyśmy się spotkali gdzieś kiedyś w cywilu, być może polubilibyśmy się, porozmawiali. (...) Do ostatniej chwili, dopóty, dopóki nie zacząłem tracić z oczu samego siebie, trzymałem tego zabitego Niemca za rękę i do jego niesłyszących już uszu powtarzałem słowa kierownika pociągu: - Trzeba było siedzieć w domu na dupie...
Bohumil Hrabal
Nawet Allie zdaje sobie z tego sprawę, ze większość astrologów to
marni oszuści. Mimo to prowadzi swoją działalność z jeszcze większym zapałem,
wykorzystując marsjańską arytmetykę i astronomię, obie znacznie lepiej rozwinięte od
naszych. Astrologia stała się dla niej sposobem grokowania. Środki nie mają znaczenia -
może to być kałuża, kryształowa woda albo wnętrzności kurczaka. Mike poradził jej, żeby w dalszym ciągu korzystała z symboli, do których zdążyła się już przyzwyczaić. Najważniejsze
jest to, że ma Przeczucie.
Robert A. Heinlein
Pobożny mędrzec tak nauczał swoich wyznawców:
Złem jest odbieranie życia, czynem szlachetnym zaś jego ratowanie. Co dzień ślubuję uratować sto istnień. Zarzucam sieci w jezioro i łapię sto ryb. Kładę ryby na brzegu, gdzie rzucają się i miotają. "Nie bójcie się - mówię do nich. - Ratuję was od utonięcia". Wkrótce też ryby ogarnia spokój i nieruchomieją. Ze smutkiem stwierdzam, że zawsze przybywam za późno. Ryby umierają. A ponieważ marnotrawstwo jest złem, zabieram martwe ryby na targ i sprzedaję po dobrej cenie. Za pieniądze, które dostaję, kupuję więcej sieci, dzięki czemu mogę uratować więcej ryb .
Amy Tan