przydarzyć coś złego, wlał go sobie do gardła. Natychmiast wypił następnego, który miał pomknąć za pierwszym i sprawdzić, czy dobrze mu się wiedzie. () posłał w dół gardła trzeciego drinka, który miał sprawdzić, dlaczego drugi nie wysłał jeszcze raportu o samopoczuciu pierwszego.() Czwartego drinka posłał w dół drugą krtanią z zadaniem przerwania trzeciemu wagarów, zawarcia z nim sojuszu i wspólnego nakłonienia drugiego, by wziął się w garść. Wszystkie trzy miały rozpocząć poszukiwania pierwszego, miło z nim porozmawiać, może nawet coś mu zaśpiewać. Nie był pewien, czy czwarty drink wszystko dobrze zrozumiał, dlatego posłał za nim piątego, który miał mu jeszcze raz dokładnie wytłumaczyć plan, i szóstego dla moralnego wsparcia".
Douglas Adams
Simonie? – odezwał się Charlie po długiej chwili milczenia. – Przecież to była tylko mysz.
– Wiem.
– Mała mysz.
– Wiem.
– Więc tak wygląda straszliwe dzieło Namid? – upewnił się Alan po kolejnej chwili
milczenia.
– Tak. To jest Meg.
Anne Bishop
Sonet VIII
Ty - muzyka, ale w muzyczne tony
Wsłuchana toniesz w rozterce okrutnej.
Czemu ty kochasz wszystko, co jest smutne,
Czemu z radością witasz ból szalony?
Gdzież utajona przyczyna tej męki?
Czy nie dlatego serce smutkiem strute,
Że harmonijnie zespolone dźwięki
Dla samotności twojej brzmią wyrzutem?
Słuchaj, jak struny, w jeden akord zgodny
Łącząc się, pięknie, melodyjnie grają.
Jak gdyby matka, ojciec i syn młody
O swej szczęśliwej jedności śpiewają.
Mówi nam zgodna owych strun muzyka,
Że równa śmierci droga samotnika.
William Shakespeare
Z książki ,, Du du du "...
Tramwaje też niepewne.
Niech ci taki tramwaj w coś.
Albo niech ci coś w taki tramwaj.
Albo wjedzie taki tramwaj na most.
A pod mostem rzeka.
Głęboka, dajmy na to.
Nawet średnio głęboka.
I most z tramwajem
do rzeki.
Na dno.
Okienka małe.
Nie wyleziesz.
Jarosław Borszewicz
Douglas Adams
Simonie? – odezwał się Charlie po długiej chwili milczenia. – Przecież to była tylko mysz.
– Wiem.
– Mała mysz.
– Wiem.
– Więc tak wygląda straszliwe dzieło Namid? – upewnił się Alan po kolejnej chwili
milczenia.
– Tak. To jest Meg.
Anne Bishop
Sonet VIII
Ty - muzyka, ale w muzyczne tony
Wsłuchana toniesz w rozterce okrutnej.
Czemu ty kochasz wszystko, co jest smutne,
Czemu z radością witasz ból szalony?
Gdzież utajona przyczyna tej męki?
Czy nie dlatego serce smutkiem strute,
Że harmonijnie zespolone dźwięki
Dla samotności twojej brzmią wyrzutem?
Słuchaj, jak struny, w jeden akord zgodny
Łącząc się, pięknie, melodyjnie grają.
Jak gdyby matka, ojciec i syn młody
O swej szczęśliwej jedności śpiewają.
Mówi nam zgodna owych strun muzyka,
Że równa śmierci droga samotnika.
William Shakespeare
Z książki ,, Du du du "...
Tramwaje też niepewne.
Niech ci taki tramwaj w coś.
Albo niech ci coś w taki tramwaj.
Albo wjedzie taki tramwaj na most.
A pod mostem rzeka.
Głęboka, dajmy na to.
Nawet średnio głęboka.
I most z tramwajem
do rzeki.
Na dno.
Okienka małe.
Nie wyleziesz.
Jarosław Borszewicz