doświadczeń, a nie słowo jako czek bez pokrycia. Może z czasem być z pokryciem, ale to dopiero życie pokaże. Tak od ręki obdarować kawałkiem swojego życia, czasem uczuciami i myślami obcego człowieka, który tylko powie słowo "kocham". A jeszcze psuć sobie inne wątki. Harmonię w pracy. To już czyste wariactwo.
Violetta Ozminkowski
W nasze umysły wpisana jest niekonsekwencja.
Mamy silne preferencje dotyczące trwania doznań przyjemności i bólu. Chcemy, żeby ból trwał krótko, a przyjemność długo.
Jednak ewolucja tak ukształtowała naszą pamięć – będącą funkcją Systemu 1 – że reprezentuje tylko najintensywniejszy moment epizodu bólu lub przyjemności (szczyt) oraz doznania pod koniec epizodu. Pamięć, która ignoruje czas trwania doznania, nie jest zgodna z naszą preferencją, każącą wybierać długą przyjemność i krótki ból.
Daniel Kahneman
krzyk umierającego ptaka
poprzez rozsnute pręty włosów
stężała cisza oparta
o chwiejne ramię melodii
brunatny dzień po dachach
mokrymi stopami chodzi
plączą się palce deszczu
wlokąc za sobą cień
pijaną wiatrem ulicą
miłość odeszła.
Halina Poświatowska
Jednak tym razem poczuł mocno jak nigdy: bywają takie sytuacje, kiedy nic nie zależy bezpośrednio od człowieka, jego siły, zręczności, szybkości i inteligencji. Po prostu trafia mu się wygrana na loterii. Ślepy traf, los, fatum, łut szczęścia - i żyjesz. Co kierowało ręką strzelca, kiedy wybierał punkt, w który wysłał kulę? Być może błąd w obliczeniach, ale przede wszystkim przypadek. I ten sam przypadek wpłynie na sytuację następnym raem, nie dając ci żadnej szansy na pozostanie przy życiu...
Denis Szabałow
Violetta Ozminkowski
W nasze umysły wpisana jest niekonsekwencja.
Mamy silne preferencje dotyczące trwania doznań przyjemności i bólu. Chcemy, żeby ból trwał krótko, a przyjemność długo.
Jednak ewolucja tak ukształtowała naszą pamięć – będącą funkcją Systemu 1 – że reprezentuje tylko najintensywniejszy moment epizodu bólu lub przyjemności (szczyt) oraz doznania pod koniec epizodu. Pamięć, która ignoruje czas trwania doznania, nie jest zgodna z naszą preferencją, każącą wybierać długą przyjemność i krótki ból.
Daniel Kahneman
krzyk umierającego ptaka
poprzez rozsnute pręty włosów
stężała cisza oparta
o chwiejne ramię melodii
brunatny dzień po dachach
mokrymi stopami chodzi
plączą się palce deszczu
wlokąc za sobą cień
pijaną wiatrem ulicą
miłość odeszła.
Halina Poświatowska
Jednak tym razem poczuł mocno jak nigdy: bywają takie sytuacje, kiedy nic nie zależy bezpośrednio od człowieka, jego siły, zręczności, szybkości i inteligencji. Po prostu trafia mu się wygrana na loterii. Ślepy traf, los, fatum, łut szczęścia - i żyjesz. Co kierowało ręką strzelca, kiedy wybierał punkt, w który wysłał kulę? Być może błąd w obliczeniach, ale przede wszystkim przypadek. I ten sam przypadek wpłynie na sytuację następnym raem, nie dając ci żadnej szansy na pozostanie przy życiu...
Denis Szabałow