mówić o rzeczach, o których trzeba powiedzieć, a które w normalnych okolicznościach wywołałyby zbyt wielkie zakłopotanie. Doceniamy dopiero to, co się zmienia lub umiera. (...)nie można w pełni docenić swego domu, dopóki się go nie opuści. Jak mawiają taoiści (...) wielka muzyka składa się z małych nut. Możliwość milczenia w czyimś towarzystwie jest dla mnie ostatecznym dowodem karmicznego związku. Pisanie o czymś, czego się nie zna, jest zawsze błędem. Najgorzej jest znaleźć się w miejscu, w którym nie można się z nikim podzielić swymi myślami.Najciekawsze w intymnym związku jest powolne docenianie niezauważalnych cech partnera. Jak długo powinniśmy opłakiwać tych, którzy odeszli? Dzisiejszy smutek jutro nam przypadnie w udziale.
Liza Dalby
- Dzięki, że w ogóle coś mi dałeś. - Panująca między nimi napięcie przytłaczało ją jak wilgotne powietrze. - To lepsze niż kąpiel w spaghetti.
- Jeśli z kimś się podzielisz tym osobistym wyznaniem, będę musiał cię zabić – ostrzegł ją Jace ponurym tonem.
- Kiedy miałam pięć lat, chciałam, żeby mama wsadziła mnie do suszarki razem z ubraniami – wyznała Clary. - Różnica jest taka, że ona się nie zgodziła.
- Pewnie dlatego, że wirowanie w suszarce może się skończyć fatalnie – zauważył Jace. - Natomiast kąpiel w makaronie rzadko ma śmiertelne skutki. Chyba, że ugotuje go Isabelle.
Cassandra Clare
[Don Malarkey]
Taki był początek najbardziej pamiętnego doświadczenia mego życia, bycia członkiem kompanii E. Od tamtych czasów każdy dzień życia kończę żarliwą modlitwą dziękczynną do Adolfa Hitlera za to, że pozwolił mi spotkać na swej drodze najbardziej utalentowanych i inspirujących ludzi, jakich w życiu poznałem.
Stephen E. Ambrose
-Szykujecie się do nowej wojny? - pytam.
-Och, nie teraz. Obecnie przechodzimy ten uroczy etap, kiedy to wszyscy są zgodni, że nie wolno już nigdy dopuścić do tego, żeby powtórzyły się dawne okropności. Ogól jednak dość szybko zaczyna różnić się opiniami. Jesteśmy głupimi, kapryśnymi istotami o marnej pamięci i wielkim talencie do samozniszczenia. Ale kto wie? Może to właśnie to.
Suzanne Collins
Liza Dalby
- Dzięki, że w ogóle coś mi dałeś. - Panująca między nimi napięcie przytłaczało ją jak wilgotne powietrze. - To lepsze niż kąpiel w spaghetti.
- Jeśli z kimś się podzielisz tym osobistym wyznaniem, będę musiał cię zabić – ostrzegł ją Jace ponurym tonem.
- Kiedy miałam pięć lat, chciałam, żeby mama wsadziła mnie do suszarki razem z ubraniami – wyznała Clary. - Różnica jest taka, że ona się nie zgodziła.
- Pewnie dlatego, że wirowanie w suszarce może się skończyć fatalnie – zauważył Jace. - Natomiast kąpiel w makaronie rzadko ma śmiertelne skutki. Chyba, że ugotuje go Isabelle.
Cassandra Clare
[Don Malarkey]
Taki był początek najbardziej pamiętnego doświadczenia mego życia, bycia członkiem kompanii E. Od tamtych czasów każdy dzień życia kończę żarliwą modlitwą dziękczynną do Adolfa Hitlera za to, że pozwolił mi spotkać na swej drodze najbardziej utalentowanych i inspirujących ludzi, jakich w życiu poznałem.
Stephen E. Ambrose
-Szykujecie się do nowej wojny? - pytam.
-Och, nie teraz. Obecnie przechodzimy ten uroczy etap, kiedy to wszyscy są zgodni, że nie wolno już nigdy dopuścić do tego, żeby powtórzyły się dawne okropności. Ogól jednak dość szybko zaczyna różnić się opiniami. Jesteśmy głupimi, kapryśnymi istotami o marnej pamięci i wielkim talencie do samozniszczenia. Ale kto wie? Może to właśnie to.
Suzanne Collins