Język medycyny alternatywnej traktuje słowo "zdrowie" jako równoznaczne z tym wszystkim, co naturalne
i dobre, jak gdyby naszym naturalnym stanem był taki, w którym nic nam nie dolega. Oczywiście nie jest to do końca prawda. Natura nie jest sielankową leśną polaną, jaka widnieje na tych nieszczęsnych obrazkach w stylu New Age albo na butelkach z płynem do kąpieli. Nie jest miejscem, w którym panuje niepodzielnie pokojowa koegzystencja. Natura jest polem bitwy i jest w niej tyle samo ślepego okrucieństwa, co widowiskowego piękna. Zaś zdrowie przychodzi i odchodzi, mamy dobre i złe okresy, w zależności od naturalnego rytmu życia. Kiedy lekarz przynosi nam ulgę w cierpieniu, nie przywraca nas do "normalnego" stanu, a jedynie na jakiś czas czyni nasze życie przyjemniejszym.
Derren Brown
- Kryteria typu piękno cielesne i cielesna brzydota w ogóle mnie nie interesują. - A jakie cię interesują? - Dusza.
Powiedz tysiąc razy "cukier" i odpowiedz na pytanie, czy robiło ci się w ustach słodko. A jednak wcale nie kłamałem, mówiąc, że to umysł jest moim najważniejszym kryterium. Bo choć chciałbym podrywać same ślicznotki, których będą mi zazdrościć wszyscy koledzy, to przecież wiem, że to głupie. To umysł jest mną. To on ma wybierać wśród umysłów. A nie wśród twarzy przypadkowych fałd, nie wśród przypadkowych kokonów ciał.
Co ważniejsze? Mózg, czy futerał?
Tomek Tryzna
Bojaźń mocy niewidzialnej, wyobrażanej fikcyjnie przez umysł albo wyobrażanej na podstawie opowiadań, uznanych publicznie, jest religią, nieuznanych zaś – zabobonem.
Thomas Hobbes
[...]
Hobbes uważa, że religia nie ma żadnej treści teoretycznej, a jest tylko częścią życia społecznego, nakazaną przez suwerena, i w tym sensie uzasadnioną. Jest to zgodne z uwagą Hobbesa o religii i zabobonie, odróżnionych od siebie przez rozkaz władzy, nie zaś przez prawdę treści.
Leszek Kołakowski
W najciemniejsze dni musisz szukać plamy światła, w najzimniejsze dni musisz szukać ciepłego miejsca, w najbardziej ponure dni musisz kierować oczy przed siebie i w niebo, a w najsmutniejsze dni musisz zostawić je otwarte i pozwolić im płakać. Pozwolić im wyschnąć. Zmyć ból, żeby mogły znowu widzieć świeżo i jasno.
Nic w tym życiu nigdy nie będzie miało dla mnie sensu, ale i tak nie przestaję domagać się swojej reszty i mam nadzieję, że ona wystarczy, żeby zapłacić za nasze błędy."
~Julia Ferrars.
Tahereh Mafi
Derren Brown
- Kryteria typu piękno cielesne i cielesna brzydota w ogóle mnie nie interesują. - A jakie cię interesują? - Dusza.
Powiedz tysiąc razy "cukier" i odpowiedz na pytanie, czy robiło ci się w ustach słodko. A jednak wcale nie kłamałem, mówiąc, że to umysł jest moim najważniejszym kryterium. Bo choć chciałbym podrywać same ślicznotki, których będą mi zazdrościć wszyscy koledzy, to przecież wiem, że to głupie. To umysł jest mną. To on ma wybierać wśród umysłów. A nie wśród twarzy przypadkowych fałd, nie wśród przypadkowych kokonów ciał.
Co ważniejsze? Mózg, czy futerał?
Tomek Tryzna
Bojaźń mocy niewidzialnej, wyobrażanej fikcyjnie przez umysł albo wyobrażanej na podstawie opowiadań, uznanych publicznie, jest religią, nieuznanych zaś – zabobonem.
Thomas Hobbes
[...]
Hobbes uważa, że religia nie ma żadnej treści teoretycznej, a jest tylko częścią życia społecznego, nakazaną przez suwerena, i w tym sensie uzasadnioną. Jest to zgodne z uwagą Hobbesa o religii i zabobonie, odróżnionych od siebie przez rozkaz władzy, nie zaś przez prawdę treści.
Leszek Kołakowski
W najciemniejsze dni musisz szukać plamy światła, w najzimniejsze dni musisz szukać ciepłego miejsca, w najbardziej ponure dni musisz kierować oczy przed siebie i w niebo, a w najsmutniejsze dni musisz zostawić je otwarte i pozwolić im płakać. Pozwolić im wyschnąć. Zmyć ból, żeby mogły znowu widzieć świeżo i jasno.
Nic w tym życiu nigdy nie będzie miało dla mnie sensu, ale i tak nie przestaję domagać się swojej reszty i mam nadzieję, że ona wystarczy, żeby zapłacić za nasze błędy."
~Julia Ferrars.
Tahereh Mafi