contra naturam, to Chrystus musiał mieć genotyp, musiał znajdować się w stanie biocysty, po prostu musiał przejść całą tę drogę rozwoju. Zapewne połowę swojego kodu genetycznego wziął od Matki Najświętszej. A co z resztą? Ducha Świętego o posiadanie genotypu nie należy posądzać, a obecność genów świętego Józefa zrujnowałoby teologię. Moja autorska wizja opiera się na domniemaniu, że owa radykalna bliskość Chrystusa polega też na tym, że On ma genotyp uniwersalny, wspólny wszystkim ludziom. Tym samym jeszcze pełniej uczestniczy w naszym człowieczeństwie. s.190.
Jan Kaczkowski
Usiadł, opierając się plecami o pień drzewa.Wyjął z kieszeni żyletkę i powoli wysunął ją z papieru, w który była opakowana. Szatan popatrzył drwiąco.
- Nie przyszło ci do głowy, jak nieekologicznie jest gnić w ubraniu i butach? W sumie niewiele to się różni od wywiezienia śmieci do lasu.
- No cóż - Dominik zmusił się do prychnięcia z udawaną nonszalancją - przynajmniej nie przyszedłem tu w gumiakach.
Agnieszka Hałas
- A ty do czego byś porównał miłość, takie prawdziwe zakochanie?
-Trudno zdefiniować.
-Do dziesięciu tysięcy złotych znalezionych na ulicy?
-Wyżej.
-Do miliona, które przez pomyłkę wpłynęło na twoje konto?
-Jeszcze wyżej.
-Do lotu na księżyc?
-Wyżej.
-Wyżej już nic nie ma- oznajmił Waldi.
-Wyżej jest doskonałość twojej świadomości- odpowiedziałem zawile. - Bo spójrz, ponad kasą unosi się wolno, leniwie, pulsuje w powietrzu, niedostrzegalnie, pięknie, duch naszej świadomości; jest częścią nas, a my jesteśmy częścią jego.
Sławomir Łuczak
- Dlaczego nie zostawiłaś ojca?
- Co za pytanie. - Pokręciła głową - Przez jakiś czas możesz wybierać. Czy chcesz robić to, czy tamto. Być z tym człowiekiem czy z innym. Lecz pewnego dnia ta sprawa czy ten człowiek stają się twoim życiem, a jak się można zastanawiać, dlaczego ktoś trwa przy swoim życiu.
Bernhard Schlink
Jan Kaczkowski
Usiadł, opierając się plecami o pień drzewa.Wyjął z kieszeni żyletkę i powoli wysunął ją z papieru, w który była opakowana. Szatan popatrzył drwiąco.
- Nie przyszło ci do głowy, jak nieekologicznie jest gnić w ubraniu i butach? W sumie niewiele to się różni od wywiezienia śmieci do lasu.
- No cóż - Dominik zmusił się do prychnięcia z udawaną nonszalancją - przynajmniej nie przyszedłem tu w gumiakach.
Agnieszka Hałas
- A ty do czego byś porównał miłość, takie prawdziwe zakochanie?
-Trudno zdefiniować.
-Do dziesięciu tysięcy złotych znalezionych na ulicy?
-Wyżej.
-Do miliona, które przez pomyłkę wpłynęło na twoje konto?
-Jeszcze wyżej.
-Do lotu na księżyc?
-Wyżej.
-Wyżej już nic nie ma- oznajmił Waldi.
-Wyżej jest doskonałość twojej świadomości- odpowiedziałem zawile. - Bo spójrz, ponad kasą unosi się wolno, leniwie, pulsuje w powietrzu, niedostrzegalnie, pięknie, duch naszej świadomości; jest częścią nas, a my jesteśmy częścią jego.
Sławomir Łuczak
- Dlaczego nie zostawiłaś ojca?
- Co za pytanie. - Pokręciła głową - Przez jakiś czas możesz wybierać. Czy chcesz robić to, czy tamto. Być z tym człowiekiem czy z innym. Lecz pewnego dnia ta sprawa czy ten człowiek stają się twoim życiem, a jak się można zastanawiać, dlaczego ktoś trwa przy swoim życiu.
Bernhard Schlink