rodem z domu towarowego; i jak bardzo nieodpowiedzialne, a więc niegodne pisarza jest to szczeniackie drażnienie mieszczan. Czas straszliwie się zemścił na pyszałkowatych rewolucjonistach: Shaw chce mnie zgorszyć, a tylko nuży. Na setnej stronie, kiedy zgodnie z zamiarem autora historia chciałaby być „najbardziej podniecająca", z głębokim znudzeniem zamykam książkę i odstawiam ją na półkę.
Sándor Márai
- Czuję się, jakbym przez całe życie był trupem - powiedział Charlie smutnym głosem. - Przez całe lata, ani razu nie zaryzykowałem. Nie mam pojęcia, kim jestem i co chciałbym robić. Neil wie że chce grać w teatrze. Knox wie, że chce mieć Chris.
- Chcę?! Ja ją muszę mieć! - jęknał Knox.
Nancy H. Kleinbaum
Wkrótce też księżyc, który niezależnie od kryzysu pojawi się na niebie ze zwykłą punktualnością, wydobędzie z mroku niejeden szczegół, za dnia niewidoczny, gdyż są rzeczy, których w pełnym słońcu się nie dostrzega, a które potrzebują po prostu półmroku i specjalnego oświetlenia. Podobnie jak są ludzie, rzeczy i zjawiska, których nie zauważa sie w czasach pogodnych, dostatnich i szczęśliwych.
Małgorzata Musierowicz
W interpretacji oficerów, wojna była jakimś rodzajem matury, którą z powodzeniem i bez szkody dla zdrowia mogą zdać tylko ci żołnierze, którzy podczas pokoju nie unikali porannej gimnastyki, a wieczorami pilnie studiowali mechanizm systemów hamulcowych. Zgodnie z taką interpretacją, podczas wojny giną tylko nygusy, bo reszta, dzięki swej pilności, posiadła zdolność wywinięcia się pociskom, gazom i promieniowaniu radioaktywnemu.
Josef Škvorecký
Sándor Márai
- Czuję się, jakbym przez całe życie był trupem - powiedział Charlie smutnym głosem. - Przez całe lata, ani razu nie zaryzykowałem. Nie mam pojęcia, kim jestem i co chciałbym robić. Neil wie że chce grać w teatrze. Knox wie, że chce mieć Chris.
- Chcę?! Ja ją muszę mieć! - jęknał Knox.
Nancy H. Kleinbaum
Wkrótce też księżyc, który niezależnie od kryzysu pojawi się na niebie ze zwykłą punktualnością, wydobędzie z mroku niejeden szczegół, za dnia niewidoczny, gdyż są rzeczy, których w pełnym słońcu się nie dostrzega, a które potrzebują po prostu półmroku i specjalnego oświetlenia. Podobnie jak są ludzie, rzeczy i zjawiska, których nie zauważa sie w czasach pogodnych, dostatnich i szczęśliwych.
Małgorzata Musierowicz
W interpretacji oficerów, wojna była jakimś rodzajem matury, którą z powodzeniem i bez szkody dla zdrowia mogą zdać tylko ci żołnierze, którzy podczas pokoju nie unikali porannej gimnastyki, a wieczorami pilnie studiowali mechanizm systemów hamulcowych. Zgodnie z taką interpretacją, podczas wojny giną tylko nygusy, bo reszta, dzięki swej pilności, posiadła zdolność wywinięcia się pociskom, gazom i promieniowaniu radioaktywnemu.
Josef Škvorecký