one. Właśnie dlatego są mi tak drogie i tak godne uwielbienia - bo są takie jak ja. Dlatego mogę je kochać. I oto nauka, z której będziesz się śmiał, Gowindo: najważniejsza wydaje mi się miłość. Rozszyfrować świat, objaśniać go, gardzić nim to rzecz wielkiego myśliciela. Mnie zaś zależy tylko na tym, żeby kochać świat, nie gardzić nim, nie nienawidzieć samego siebie ani świata, móc podchodzić do świata i do siebie i do wszystkich istnień z miłością, z podziwem i z szacunkiem.
Hermann Hesse
Drań był już spóźniony o siedemnaście minut, a jeśli czegoś nienawidził to z pewnością braku punktualności. No i oczywiście bycia wystawionym do wiatru. To uważał za jeszcze gorsze. Czego też ludzie nie wymyślą? Żaden z nich nie był nieśmiertelny, ale każdy zachowywał się tak, jakby gdzieś istniało biuro zaginionego czasu, dokąd można by pójść i odzyskać stracony czas życia.
Sebastian Fitzek
Dziś, niemal pięćdziesiąt lat później wiedziałam doskonale, że każda chwila może być jedyną i ostatnią. I chyba dlatego smakowałam każdą z nich w nieskończoność.
Od kiedy Wiktor był tutaj, razem ze mną, przestałam lubić ten moment między jawą a snem. Już nie chciałam zasypiać. Wolałam leżeć i słuchać jego pochrapywania, patrzeć na jego profil, rozpamiętywać każde muśnięcie jego palców, każdy przyspieszony oddech.
Liliana Fabisińska
Podobno półbogiem jest człowiek? I cóż stąd, gdy sił mu nie staje w chwili, kiedy potrzebuje ich najbardziej. Cóż mu stąd, jeśli zarówno wśród wzlotu najwyższej radości, jak i wśród pognębienia najsroższego bólu, musi powracać do onej człowieczej normy, do poziomu onej jałowej, tępej i zimnej świadomości i nie może, chociaż pragnie i tęskni, zatonąć w toniach nieskończoności!
Johann Wolfgang von Goethe
Hermann Hesse
Drań był już spóźniony o siedemnaście minut, a jeśli czegoś nienawidził to z pewnością braku punktualności. No i oczywiście bycia wystawionym do wiatru. To uważał za jeszcze gorsze. Czego też ludzie nie wymyślą? Żaden z nich nie był nieśmiertelny, ale każdy zachowywał się tak, jakby gdzieś istniało biuro zaginionego czasu, dokąd można by pójść i odzyskać stracony czas życia.
Sebastian Fitzek
Dziś, niemal pięćdziesiąt lat później wiedziałam doskonale, że każda chwila może być jedyną i ostatnią. I chyba dlatego smakowałam każdą z nich w nieskończoność.
Od kiedy Wiktor był tutaj, razem ze mną, przestałam lubić ten moment między jawą a snem. Już nie chciałam zasypiać. Wolałam leżeć i słuchać jego pochrapywania, patrzeć na jego profil, rozpamiętywać każde muśnięcie jego palców, każdy przyspieszony oddech.
Liliana Fabisińska
Podobno półbogiem jest człowiek? I cóż stąd, gdy sił mu nie staje w chwili, kiedy potrzebuje ich najbardziej. Cóż mu stąd, jeśli zarówno wśród wzlotu najwyższej radości, jak i wśród pognębienia najsroższego bólu, musi powracać do onej człowieczej normy, do poziomu onej jałowej, tępej i zimnej świadomości i nie może, chociaż pragnie i tęskni, zatonąć w toniach nieskończoności!
Johann Wolfgang von Goethe