świecie, jutro może się zmienić. Musimy nauczyć się przystosowywania do tych zmieniających się perspektyw, ponieważ to również stanowi część planu dotyczącego naszego rozwoju. Postępując w ten sposób, przyczyniamy się do transcendencji Jaźni – od maskującego przebywania w tymczasowej, zewnętrznej skorupie, ku temu, co leży głęboko wewnątrz naszego trwałego duchowego umysłu. Aby wydobyć ludzki umysł z poczucia rozczarowania, musimy rozszerzyć naszą świadomość, udzielając sobie zarazem przyzwolenia na popełnianie błędów. Dla naszego umysłowego zdrowia niezbędna jest umiejętność śmiania się z samych siebie i z głupich tarapatów, a doświadczane przez nas walka, ból i szczęście są powodami naszego bycia tutaj. Każdy dzień to nowy początek.
Michael Newton
Sytuacja jest taka, że nikt mnie nie kocha. To brzmi głupio, ja wiem, więc lepiej: nikomu nie jestem potrzebny. To strasznie odbiera wiarę w ten sens. Nie ma się poczucia wagi, istotności tego, że się żyje. To poczucie zależy od jakiejś tajemniczej wewnętrznej siły. Patrzę na ciebie i widzę, że ty to masz. Inni też mają. Ty, na przykład, sama nadajesz wagę i istotność temu, co robisz. Skąd się to bierze, ta siła?
Małgorzata Musierowicz
Zima sprzyjała zapominaniu, po prostu dało się zauważyć, jak to przyspieszało. Wsi i miasteczek nikt nie oglądał i nie zapamiętywał, bo ludzie siedzieli w domach. Deszcz, śnieg i mgła zatrzymały ich w mieszkaniach, z których zazwyczaj pochodzą najwyraźniejsze zimowe wspomnienia. Dni stały się krótkie, światła ubywało, coraz mniej było widać. Nie zdziwiłbym się, gdyby ta właśnie ćwiartka naszej pamięci, zima, była najuboższa. Bo przecież pamięć można podzielić na cztery pory roku?
Michał Książek
Jonasz patrzył mi się wciąż prosto w oczy.
- Niczego nie żałuję. – powiedział tylko. – Ani jednej chwili Przed, ani momentu Po. Każda chwila mojego istnienia miała przyczynę, sens i cel… I dlatego też mimo, że jestem już martwy, to żyłem po tysiąckroć bardziej niż ty, Komorniku.
Michał Gołkowski
Michael Newton
Sytuacja jest taka, że nikt mnie nie kocha. To brzmi głupio, ja wiem, więc lepiej: nikomu nie jestem potrzebny. To strasznie odbiera wiarę w ten sens. Nie ma się poczucia wagi, istotności tego, że się żyje. To poczucie zależy od jakiejś tajemniczej wewnętrznej siły. Patrzę na ciebie i widzę, że ty to masz. Inni też mają. Ty, na przykład, sama nadajesz wagę i istotność temu, co robisz. Skąd się to bierze, ta siła?
Małgorzata Musierowicz
Zima sprzyjała zapominaniu, po prostu dało się zauważyć, jak to przyspieszało. Wsi i miasteczek nikt nie oglądał i nie zapamiętywał, bo ludzie siedzieli w domach. Deszcz, śnieg i mgła zatrzymały ich w mieszkaniach, z których zazwyczaj pochodzą najwyraźniejsze zimowe wspomnienia. Dni stały się krótkie, światła ubywało, coraz mniej było widać. Nie zdziwiłbym się, gdyby ta właśnie ćwiartka naszej pamięci, zima, była najuboższa. Bo przecież pamięć można podzielić na cztery pory roku?
Michał Książek
Jonasz patrzył mi się wciąż prosto w oczy.
- Niczego nie żałuję. – powiedział tylko. – Ani jednej chwili Przed, ani momentu Po. Każda chwila mojego istnienia miała przyczynę, sens i cel… I dlatego też mimo, że jestem już martwy, to żyłem po tysiąckroć bardziej niż ty, Komorniku.
Michał Gołkowski