są jak Sadie. W głębi duszy mają po dwadzieścia lat. Siwe włosy i pomarszczona skóra to tylko powłoka. Starszy pan z maską tlenową pewnie kiedyś łamał kobietom serca. Pani o łzawiących oczach była swawolną dziewczyną, która płatała figle przyjaciołom. Każdy z nich był młody, kochał się w kimś, chodził na przyjęcia, miał przed sobą całe życie... (...) Mam wrażenie, że widzę ich właśnie takimi, jacy byli. Młodzi i pełni sił, opuszczają swoje stare ciała i zaczynają tańczyć. Tańczą charlestona, wywijają nogami, mają ciemne, mocne włosy, gibkie ciała, śmieją się, ujmują za ręce, upojeni, odrzucają w tył głowy...
Sophie Kinsella
... Nie chcemy żeby twoja wścibska ciotka dorwała nas, kiedy znajdziemy diamenty.
- Jakie diamenty?
- Raz pomyśl optymistycznie - Xemerius już odlatywał z łopotem - A co byś wolała? Diamenty czy zgniłe szczątki rozwiązłej pokojówki. To wszystko kwestia nastawienia. Spotkamy się przed grubym wujem z chabetą.
Kerstin Gier
Są ludzie, dla których wszystko musi być równe i od linijki, nie pozostawiające wątpliwości, lecz są też tacy, którzy dopuszczają pewne wahania na marginesie. On zalicza się po trosze do jednych i drugich. Nie pozwoliłby na przykład na niepotrzebną niejasność w umowie dzierżawy, ale instynkt podpowiada mu, że czasem nie należy zbytnio precyzować warunków umowy. Albowiem umowy, rozporządzenia, ustawy, wszystkie dokumenty sporządzane są po to, by je czytać, i każdy człowiek czyta je pod własnym kątem.
Hilary Mantel
(...)Natychmiast przypomniałam sobie, jak wyglądam po całym dniu miotania się po mieście i w duszy zalągł mi się protest.
– Mowy nie ma – odparłam z determinacją. – (...) wolałabym uniknąć dzisiaj spotkania z tobą w cztery oczy. Wyglądam jak pomietło!
– A ja jak królewicz. Co ty na to, Kopciuszku?
Elżbieta Borkowska
Sophie Kinsella
... Nie chcemy żeby twoja wścibska ciotka dorwała nas, kiedy znajdziemy diamenty.
- Jakie diamenty?
- Raz pomyśl optymistycznie - Xemerius już odlatywał z łopotem - A co byś wolała? Diamenty czy zgniłe szczątki rozwiązłej pokojówki. To wszystko kwestia nastawienia. Spotkamy się przed grubym wujem z chabetą.
Kerstin Gier
Są ludzie, dla których wszystko musi być równe i od linijki, nie pozostawiające wątpliwości, lecz są też tacy, którzy dopuszczają pewne wahania na marginesie. On zalicza się po trosze do jednych i drugich. Nie pozwoliłby na przykład na niepotrzebną niejasność w umowie dzierżawy, ale instynkt podpowiada mu, że czasem nie należy zbytnio precyzować warunków umowy. Albowiem umowy, rozporządzenia, ustawy, wszystkie dokumenty sporządzane są po to, by je czytać, i każdy człowiek czyta je pod własnym kątem.
Hilary Mantel
(...)Natychmiast przypomniałam sobie, jak wyglądam po całym dniu miotania się po mieście i w duszy zalągł mi się protest.
– Mowy nie ma – odparłam z determinacją. – (...) wolałabym uniknąć dzisiaj spotkania z tobą w cztery oczy. Wyglądam jak pomietło!
– A ja jak królewicz. Co ty na to, Kopciuszku?
Elżbieta Borkowska