głoszącego przejmującym krzykiem wichrom o swym oswobodzeniu. Oto jest zew życia, rzucony jego duszy, a nie ponury, ochrypły głos świata obowiązków i rozpaczy, nie ten nieludzki głos wzywający go do bezkrwistej służby u stóp ołtarza. Chwila niepowstrzymanego lotu oswobodziła go, a okrzyk triumfu, więziony w gardle, rozsadzał mu mózg. […] Nerwowym ruchem zeskoczył ze skały nie mogąc już stłumić płomienia we krwi. Poczuł ogień w twarzy i drganie pieśni w gardle. Żądza wędrówki paliła mu stopy pragnące wyruszyć na koniec świata. Naprzód! Naprzód! – rozlegało się krzykiem w sercu. Wieczór zgęstnieje nad morzem, noc padnie na równiny, świt rozjarzy się przed wędrowcem i ukaże mu obce pola, wzgórza i twarze. Dokąd?
James Joyce
- Dorianie, nadal wierzysz w swojego Jedynego Boga, prawda? - zapytał Solon.
- Myślę, że czasem myli z Nim własną osobę - wtrącił Feir.
To były niezwykle gorzkie słowa jak na Feira i zraniły Doriana do głębi. Zraniły go, bo sobie na nie zasłużył. Właśnie bawił się w boga.
Brent Weeks
- Ponieważ powiedziałaś, co czujesz, chociaż podejrzewałaś,że możesz mnie zranić. I ponieważ powiedziałaś prawdę. Zrobiłaś to, bo jesteś wrażliwa , martwisz się i chcesz, żeby mnie polubili. Ponieważ ci na mnie zależy. To mi schlebia.
Uśmiechnęła się, trochę z zaskoczenia, trochę dlatego, że miał rację.
- Chyba zrezygnuję z jakichkolwiek prób przewidywania twojego zachowania.
Nicholas Sparks
W głębokich, zimnych jaskiniach,
Gdzie cienie łączą się z cieniami,
Stare księgi stłoczone w marzeniach
Śnią o czasach, gdy były drzewami.
Tam, gdzie węgiel rodzi diament,
Światło ni litość nie są znane,
Panuje na owej Ziemi
Duch zwany Królem Cieni.
Walter Moers
James Joyce
- Dorianie, nadal wierzysz w swojego Jedynego Boga, prawda? - zapytał Solon.
- Myślę, że czasem myli z Nim własną osobę - wtrącił Feir.
To były niezwykle gorzkie słowa jak na Feira i zraniły Doriana do głębi. Zraniły go, bo sobie na nie zasłużył. Właśnie bawił się w boga.
Brent Weeks
- Ponieważ powiedziałaś, co czujesz, chociaż podejrzewałaś,że możesz mnie zranić. I ponieważ powiedziałaś prawdę. Zrobiłaś to, bo jesteś wrażliwa , martwisz się i chcesz, żeby mnie polubili. Ponieważ ci na mnie zależy. To mi schlebia.
Uśmiechnęła się, trochę z zaskoczenia, trochę dlatego, że miał rację.
- Chyba zrezygnuję z jakichkolwiek prób przewidywania twojego zachowania.
Nicholas Sparks
W głębokich, zimnych jaskiniach,
Gdzie cienie łączą się z cieniami,
Stare księgi stłoczone w marzeniach
Śnią o czasach, gdy były drzewami.
Tam, gdzie węgiel rodzi diament,
Światło ni litość nie są znane,
Panuje na owej Ziemi
Duch zwany Królem Cieni.
Walter Moers