Dariusz Piotr Klimczak pisał o poezji Zarębianki: "W twórczości poetyckiej Zarębianka podejmuje wątki
otchłanne, apokaliptyczne, mistyczne. Język poetycki Zarębianki jest w wysokim stopniu doprowadzony do minimum ekspresji, stając się celowo okorowany, wydrążony, zwiórowany tak, aby powstał swoisty "paździerz konceptualny". Poetka tworzy gmachy i pomniki już nie "trwalsze od spiżu" - lecz zbudowane na wzór współczesnych, masowych produktów: tanio i szybko, z dermy i dykty - oddając w ten sposób naturę rzeczywistości Nicości, anihilacji podstawowych kanonów i norm (...) Spoiwem staje się język mistyki - niesłyszalny, milczący, ukryty między szczeliną jednego wersu a drugiego - dający nadzieję na odrodzenie w unii mistycznej" (Dariusz Piotr Klimczak, Światłość ciemności, czyli Nicość w poezji Zofii Zarębianki, "Topos" 2007 (96), nr 5, s. 61-79).
Zofia Zarębianka
Miała niezrównany dar rozśmieszania innych, ale musiała mieć wokół siebie ludzi, wciąż musiała mieć wokół siebie ludzi, żeby go demonstrować, co prowadziło naturalnie do tego marnotrawstwa czasu na lunche, kolacje, na te bezustanne przyjęcia, na rozmowy o głupstwach, na mówienie rzeczy, których nie myślała – cały czas spłycając inteligencję, stępiając bystrość sądu o rzeczach.
Virginia Woolf
Jeśli zmieniałeś kiedyś pracę lub mieszkanie, na pewno pamiętasz, że różne cechy nowego miejsca były kodowane jako plusy lub minusy w stosunku do stanu aktualnego. Być może zauważyłeś przy
tym, że w takiej ocenie straty robiły wrażenie ważniejszych niż zalety – tak działała niechęć
do ponoszenia strat.
Daniel Kahneman
- Pani zadaniem nauka pozwala wejść na wyższy poziom rozwoju?
- Owszem, a polityka strąca nas o szczebel niżej – przyznaje madame Curie słodko.
- Skład dynamitu w Baltimore nie wybuchł dlatego, że Nobel wynalazł dynamit – kontynuuje Maria. – Tragedią jest zbrodnicze wykorzystywanie zdobyczy nauki, brak troski o robotników, brak właściwych zabezpieczeń, żądza osiągnięcia jak największych zysków jak najmniejszym kosztem. To polityka, nie nauka, za to odpowiada.
Magdalena Niedźwiedzka
Zofia Zarębianka
Miała niezrównany dar rozśmieszania innych, ale musiała mieć wokół siebie ludzi, wciąż musiała mieć wokół siebie ludzi, żeby go demonstrować, co prowadziło naturalnie do tego marnotrawstwa czasu na lunche, kolacje, na te bezustanne przyjęcia, na rozmowy o głupstwach, na mówienie rzeczy, których nie myślała – cały czas spłycając inteligencję, stępiając bystrość sądu o rzeczach.
Virginia Woolf
Jeśli zmieniałeś kiedyś pracę lub mieszkanie, na pewno pamiętasz, że różne cechy nowego miejsca były kodowane jako plusy lub minusy w stosunku do stanu aktualnego. Być może zauważyłeś przy
tym, że w takiej ocenie straty robiły wrażenie ważniejszych niż zalety – tak działała niechęć
do ponoszenia strat.
Daniel Kahneman
- Pani zadaniem nauka pozwala wejść na wyższy poziom rozwoju?
- Owszem, a polityka strąca nas o szczebel niżej – przyznaje madame Curie słodko.
- Skład dynamitu w Baltimore nie wybuchł dlatego, że Nobel wynalazł dynamit – kontynuuje Maria. – Tragedią jest zbrodnicze wykorzystywanie zdobyczy nauki, brak troski o robotników, brak właściwych zabezpieczeń, żądza osiągnięcia jak największych zysków jak najmniejszym kosztem. To polityka, nie nauka, za to odpowiada.
Magdalena Niedźwiedzka