napić, gdy byliśmy głodni albo śmiertelnie zmęczeni. Chodziliśmy tam, żeby się cieszyć, kiedy byliśmy szczęśliwi, albo żeby się smucić, gdy byliśmy smutni. Chodziliśmy tam po ślubach i pogrzebach, żeby ukoić nerwy, lub przed uroczystościami, by wypić szybko dla kurażu. Chodziliśmy tam, gdy nie wiedzieliśmy, czego nam trzeba, z nadzieją, że ktoś nam podpowie. Chodziliśmy tam w poszukiwaniu miłości, seksu, kłopotów albo kogoś, kto znikł z naszego życia, bo byliśmy pewni, że prędzej czy później tam wróci. Przede wszystkim chodziliśmy tam wtedy, gdy chcieliśmy żeby ktoś nas znalazł
J.R. Moehringer
Ten poranek płonął, moja kochana,
Gdy obudził nas październikowy świt,
Ogień łąkę trawił, jasną i słodką,
O, duchu doliny, przyjdź!
Stoję w popiołach, tam gdzie ty się błąkasz,
Gdzie Irlandia czeka wciąż na powrót twój.
Widziałem, skarbie, ten płomień na niebie
Gdy jesienny, gorzki ranek ku nam szedł.
Dym posiadł zachłannie łąkę miodową.
Południco, słuchaj mnie!
Czekam na ciebie przy zranionym drzewie,
Nad morzem serce Irlandii broczy krwią.
Samantha Shannon
- Nic nie mów..., słowa to słowa. Nie chciałabym, żeby porwał je wiatr - powiedziała szeptem i przyciągnęła delikatnie jego głowę. Na ustach złożyła nieśmiały pocałunek. - To przypieczętuje tą chwilę.
Pokiwał głową /.../ Objął ją ponownie ramieniem i wolno ruszyli w kierunku domu, w stronę szumiącego morza i piaszczystej złotej plaży. To był wyjątkowy spacer, nawet drzewa i ptaki na moment wstrzymały oddech, żeby nie przerywać im tej chwili.
Anna Górska
Mógł robić tylko jedną rzecz naraz.
Jeśli ją obejmował, nie mógł jej pocałować. Jeśli ją całował, nie mógł jej widzieć. Jeśli ją widział, nie mógł jej czuć dotykiem.
(...)
Jeśli jej dotknął, nie mógł do niej mówić, jeśli ją kochał, nie mógł odejść, jeśli mówił, nie mógł słuchać, jeśli walczył, nie mógł zwyciężyć.
Arundhati Roy
J.R. Moehringer
Ten poranek płonął, moja kochana,
Gdy obudził nas październikowy świt,
Ogień łąkę trawił, jasną i słodką,
O, duchu doliny, przyjdź!
Stoję w popiołach, tam gdzie ty się błąkasz,
Gdzie Irlandia czeka wciąż na powrót twój.
Widziałem, skarbie, ten płomień na niebie
Gdy jesienny, gorzki ranek ku nam szedł.
Dym posiadł zachłannie łąkę miodową.
Południco, słuchaj mnie!
Czekam na ciebie przy zranionym drzewie,
Nad morzem serce Irlandii broczy krwią.
Samantha Shannon
- Nic nie mów..., słowa to słowa. Nie chciałabym, żeby porwał je wiatr - powiedziała szeptem i przyciągnęła delikatnie jego głowę. Na ustach złożyła nieśmiały pocałunek. - To przypieczętuje tą chwilę.
Pokiwał głową /.../ Objął ją ponownie ramieniem i wolno ruszyli w kierunku domu, w stronę szumiącego morza i piaszczystej złotej plaży. To był wyjątkowy spacer, nawet drzewa i ptaki na moment wstrzymały oddech, żeby nie przerywać im tej chwili.
Anna Górska
Mógł robić tylko jedną rzecz naraz.
Jeśli ją obejmował, nie mógł jej pocałować. Jeśli ją całował, nie mógł jej widzieć. Jeśli ją widział, nie mógł jej czuć dotykiem.
(...)
Jeśli jej dotknął, nie mógł do niej mówić, jeśli ją kochał, nie mógł odejść, jeśli mówił, nie mógł słuchać, jeśli walczył, nie mógł zwyciężyć.
Arundhati Roy