Byli wyrzutkami. Byli dziwną zbieraniną stworzoną przez wojnę, nieszczęście i pogardę. Wojna, nieszczęście
i pogarda połączyły ich i wyrzuciły na jeden brzeg [...]. Zbyt wiele ich wyróżniało. Zbyt wiele mieli ze sobą wspólnego [..]. Wyróżniała ich arogancja i buta, pewność siebie, drwiąca zadzierzystość i gwałtowność. I pogarda. Byli dziećmi czasu pogardy. I tylko pogardę mieli dla innych. Liczyła się dla nich tylko siła [...]. I towarzysze. Kumple. Druhowie[...]. Kto jest sam, ten ginie - zadźgany, zatłuczony, skopany, splugawiony, jak zabawka przekazywany z rąk do rąk.
Andrzej Sapkowski
- A jednak. Po co ludziom język, skoro to on jest przyczyną wszystkich nieszczęść?
- Po pierwsze, żeby kłamać. Po drugie, żeby ranić się nawzajem cierniami jadowitych słów. Po trzecie, żeby mówić o tym, czego nie ma.
- A o tym, co jest?
Podniosłam palec.
- Co jest? - zapytał Aleksander.- Dlaczego mi robisz finger?
- To nie fiinger. To palec. O tym, co jest, nie należy mówić. To i tak jest przed oczami. Wystarczy wskazać je palcem ".
Wiktor Pielewin
- W usposobieniu każdego człowieka istnieje, moim zdaniem, skłonność do jakiejś specjalnej ułomności, jakaś przyrodzona wada, której przezwyciężyć nie zdoła nawet najlepsze wychowanie.
- Pańską wadą jest skłonność do niechęci względem ludzi.
- A pani – odrzekł z uśmiechem – jest świadoma dążność do opacznego ich rozumienia.
Jane Austen
Ludzie powinni raczej umierać, niż się rodzić, narodziny są niegodne, niskie, tak domagać się istnienia przez pojawienie się na świecie. Śmierć jest czynnością zrozumiałą, ale dumną, obracającą się ku nieistnieniu, wybieramy to, co godniejsze, bo w istnieniu, w życiu jest coś immanentnie wstydliwego, istnieć to jak głośno puszczać wiatry przy kolacji, być jest żałośnie, być jest śmiesznie, być jest niedobrze. Nie być - to wyrafinowanie. Niebyt jest elegancki.
Szczepan Twardoch
Andrzej Sapkowski
- A jednak. Po co ludziom język, skoro to on jest przyczyną wszystkich nieszczęść?
- Po pierwsze, żeby kłamać. Po drugie, żeby ranić się nawzajem cierniami jadowitych słów. Po trzecie, żeby mówić o tym, czego nie ma.
- A o tym, co jest?
Podniosłam palec.
- Co jest? - zapytał Aleksander.- Dlaczego mi robisz finger?
- To nie fiinger. To palec. O tym, co jest, nie należy mówić. To i tak jest przed oczami. Wystarczy wskazać je palcem ".
Wiktor Pielewin
- W usposobieniu każdego człowieka istnieje, moim zdaniem, skłonność do jakiejś specjalnej ułomności, jakaś przyrodzona wada, której przezwyciężyć nie zdoła nawet najlepsze wychowanie.
- Pańską wadą jest skłonność do niechęci względem ludzi.
- A pani – odrzekł z uśmiechem – jest świadoma dążność do opacznego ich rozumienia.
Jane Austen
Ludzie powinni raczej umierać, niż się rodzić, narodziny są niegodne, niskie, tak domagać się istnienia przez pojawienie się na świecie. Śmierć jest czynnością zrozumiałą, ale dumną, obracającą się ku nieistnieniu, wybieramy to, co godniejsze, bo w istnieniu, w życiu jest coś immanentnie wstydliwego, istnieć to jak głośno puszczać wiatry przy kolacji, być jest żałośnie, być jest śmiesznie, być jest niedobrze. Nie być - to wyrafinowanie. Niebyt jest elegancki.
Szczepan Twardoch