Może gdyby taki styl życia był akceptowany czy wręcz ceniony, partnerstwo stałoby się naprawdę kwestią wyboru, ludzie przestaliby tworzyć związki tylko dlatego, że wydaje im się to konieczne albo że rozpaczliwie szukają ratunku.".
Dossie Easton
Nie jestem pewien, czy to temat naszej rozmowy, ale największym i najbardziej szkodliwym idiotyzmem w dziejach Polski jest utożsamienie patriotyzmu z tą pedofilską sektą. Przepraszam za mocne słowa, ale wystarczy mieć trochę rozumu, żeby zobaczyć, że Kościół stoi nie za największymi naszymi osiągnięciami, tylko za klęskami. Za krwiożerczym mitem o przedmurzu chrześcijaństwa, za pornograficzną żądzą męczeństwa, za podejrzliwością wobec bogatych (...) za lenistwem, zabobonem, biernym czekaniem na boską pomoc, w końcu za nerwicą seksualną i za bólem tych wszystkich biednych par, których nie stać na in vitro i którym nie będzie dane cieszyć się potomstwem, bo państwo boi się mafii onanistów w czarnych kieckach. – Szyller spostrzegł, że ponoszą go emocje, i opanował się. – Dlatego tak, jestem patriotą, staram się być dobrym patriotą, chcę, żeby moje czyny świadczyły o mnie i chcę być dumny z mojego kraju. Ale proszę mnie nie obrażać posądzeniami, że jakąś żydowską sektę stawiam ponad inne zabobony i nazywam to patriotyzmem.
Zygmunt Miłoszewski
Dossie Easton
Nie jestem pewien, czy to temat naszej rozmowy, ale największym i najbardziej szkodliwym idiotyzmem w dziejach Polski jest utożsamienie patriotyzmu z tą pedofilską sektą. Przepraszam za mocne słowa, ale wystarczy mieć trochę rozumu, żeby zobaczyć, że Kościół stoi nie za największymi naszymi osiągnięciami, tylko za klęskami. Za krwiożerczym mitem o przedmurzu chrześcijaństwa, za pornograficzną żądzą męczeństwa, za podejrzliwością wobec bogatych (...) za lenistwem, zabobonem, biernym czekaniem na boską pomoc, w końcu za nerwicą seksualną i za bólem tych wszystkich biednych par, których nie stać na in vitro i którym nie będzie dane cieszyć się potomstwem, bo państwo boi się mafii onanistów w czarnych kieckach. – Szyller spostrzegł, że ponoszą go emocje, i opanował się. – Dlatego tak, jestem patriotą, staram się być dobrym patriotą, chcę, żeby moje czyny świadczyły o mnie i chcę być dumny z mojego kraju. Ale proszę mnie nie obrażać posądzeniami, że jakąś żydowską sektę stawiam ponad inne zabobony i nazywam to patriotyzmem.
Zygmunt Miłoszewski