nadgarstek i poczułam, jak jego dłoń zamyka się wokół mojej. Uśmiechnęłam się, przepełniona miłością i radością, i ośmieliłam się uwierzyć, że jest bezpieczny, a moja własna bajka jednak skończy się szczęśliwie.
Meg Cabot
W tej chwili był prawdziwym zbirem. Na jego twarzy pojawił się zwierzęcy grymas. To było takie wyzwalające! Żadnych praw, żadnej moralności, żadnych zobowiązań! Mógł polować do woli, mógł zadawać się z kim chciał, mógł zajrzeć do Varnley albo zbiec do Rumunii. Pozbycie się wszelkich norm dawało mnóstwo korzyści.
Abigail Anne Gibbs
Dzieci były w większości nieśmiałe i nie odzywały się, bo niemal nie znały tagalskiego. Filipiński był dla nich językiem obcym w równym stopniu, co dla mnie. Na budynku łopotała flaga państwowa, ale nie wszyscy mieszkańcy się z państwem utożsamiali. Tylko nauczyciele znali dobrze urzędową mowę i władali dobrym angielskim. Mieli właśnie przerwę, więc popijali kawę pod wiatą. Postawili herbatniki z miasta i zaprosili do stołu. Słuchali anegdot ze szkół na Madagaskarze. Pytali, czy w moim kraju są słonie i muchy. Pewnie byli dobrymi nauczycielami. Po prostu, jak dla rzecz Filipińczyków, większość świata była dla nich zasnuta gęstą mgłą.
Tomasz Owsiany
Dlaczego podoba się dany mężczyzna? Czy dlatego, że barwa jego głosu zawiera ukryty wabik? Że w kącikach ust ma coś zarazem wzruszającego i podniecającego? Że jego włosy przypominają w dotyku włosy chłopca lub żołnierza? Że ma jedno oko jak kot zielone i nakrapiane? Dlatego, że jest mądry, poważny czy też wesoły, odważny lub dziecinny? Że przypomina młodzieńcze marzenia? Że myśli jego i uczucia są takie same jak nasze? Że do jego ramienia można tak dobrze i przyjemnie przytulić policzek, że uśmiech jego pełen jest wspomnień o pierwszej wspólnie spędzonej godzinie? Że umie wyjaśnić życie i świat? Lub też po prostu dlatego, że się podoba?
Franz Carl Weiskopf
Meg Cabot
W tej chwili był prawdziwym zbirem. Na jego twarzy pojawił się zwierzęcy grymas. To było takie wyzwalające! Żadnych praw, żadnej moralności, żadnych zobowiązań! Mógł polować do woli, mógł zadawać się z kim chciał, mógł zajrzeć do Varnley albo zbiec do Rumunii. Pozbycie się wszelkich norm dawało mnóstwo korzyści.
Abigail Anne Gibbs
Dzieci były w większości nieśmiałe i nie odzywały się, bo niemal nie znały tagalskiego. Filipiński był dla nich językiem obcym w równym stopniu, co dla mnie. Na budynku łopotała flaga państwowa, ale nie wszyscy mieszkańcy się z państwem utożsamiali. Tylko nauczyciele znali dobrze urzędową mowę i władali dobrym angielskim. Mieli właśnie przerwę, więc popijali kawę pod wiatą. Postawili herbatniki z miasta i zaprosili do stołu. Słuchali anegdot ze szkół na Madagaskarze. Pytali, czy w moim kraju są słonie i muchy. Pewnie byli dobrymi nauczycielami. Po prostu, jak dla rzecz Filipińczyków, większość świata była dla nich zasnuta gęstą mgłą.
Tomasz Owsiany
Dlaczego podoba się dany mężczyzna? Czy dlatego, że barwa jego głosu zawiera ukryty wabik? Że w kącikach ust ma coś zarazem wzruszającego i podniecającego? Że jego włosy przypominają w dotyku włosy chłopca lub żołnierza? Że ma jedno oko jak kot zielone i nakrapiane? Dlatego, że jest mądry, poważny czy też wesoły, odważny lub dziecinny? Że przypomina młodzieńcze marzenia? Że myśli jego i uczucia są takie same jak nasze? Że do jego ramienia można tak dobrze i przyjemnie przytulić policzek, że uśmiech jego pełen jest wspomnień o pierwszej wspólnie spędzonej godzinie? Że umie wyjaśnić życie i świat? Lub też po prostu dlatego, że się podoba?
Franz Carl Weiskopf