Są pewni ludzie...ludzie, których świat wyróżnia szczególnym przeznaczeniem. Specjalnymi łaskami i specjalnymi cierpieniami.
Bóg wie, że przyciąga nas to, co piękne i udręczone. Niektórych ludzi nie można naprawić. Albo jeśli można, to tylko miłością i poświęceniem tak wielkim, że niszczy ona dającego.
Cassandra Clare
Wszystkie drzewa na świecie dokądś wędrują. Wieczni pielgrzymi. Pamiętasz, jak jechaliśmy tu, do tego miasta, a za oknami wagonu podróżowały drzewa? Pamiętasz tych dwanaście topoli, które naradzały się, jak przebyć rzekę? A jeszcze wcześniej, na Krymie, widziałem cyprys, pochylony nad kwitnącym migdałowcem. Cyprys był niegdyś rosłym, wysokim kominiarzem ze szczotką na drucie i drabiną pod pachą. Zakochał się biedak po uszy w małej praczce, różowej jak kwiaty migdału. No i w końcu się spotkali i razem dokądś zdążają. Lekki wietrzyk wzdyma jej różowy fartuszek, a on nieśmiało się nad nią pochyla, jakby wciąż jeszcze się bał umazać ją sadzą. Pierwszorzędna bajka. Wszystkie drzewa są pielgrzymami. Mają swojego mesjasza, którego poszukują. Ich mesjaszem jest majestatyczny cedr libański, a może jakiś niepozorny krzaczek w tundrze.
Vladimir Nabokov
Nie chcę się odzywać. Pragnę ciszy, żeby przyjrzeć mu się dokładniej, dostrzec wszystkie jego wady i zalety. Chcę spojrzeć mu w twarz i pochwycić jego spojrzenie, chcę się uśmiechnąć i i pragnę, by odpowiedział tym samym. Chcę widzieć, jak zaciska szczęki i myśli, pragnę, by zaufał mi na tyle, żeby powiedzieć co chodzi mu po głowie. Chcę spojrzeć na świat jego oczami, tak bym mogła go zrozumieć i zaakceptować.
Estelle Maskame
To współczesny feminizm wprowadził retorykę, która na pierwszy plan wysuwa wyrażanie własnej indywidualności. To feministki przekonywały kobiety, że ich szczęście nie musi się brać z usługiwania innym, jak w dziewiętnastym wieku, i zachęcały je, by się skupiły na własnych pragnieniach i własnej niezależności. Tylko że potrzebę autoekspresji i niezależności sprzedaje się dziś młodym kobietom w karykaturalnej postaci, jako wąsko rozumiany konsumpcjonizm i samouprzedmiotowienie.
Natasha Walter
Cassandra Clare
Wszystkie drzewa na świecie dokądś wędrują. Wieczni pielgrzymi. Pamiętasz, jak jechaliśmy tu, do tego miasta, a za oknami wagonu podróżowały drzewa? Pamiętasz tych dwanaście topoli, które naradzały się, jak przebyć rzekę? A jeszcze wcześniej, na Krymie, widziałem cyprys, pochylony nad kwitnącym migdałowcem. Cyprys był niegdyś rosłym, wysokim kominiarzem ze szczotką na drucie i drabiną pod pachą. Zakochał się biedak po uszy w małej praczce, różowej jak kwiaty migdału. No i w końcu się spotkali i razem dokądś zdążają. Lekki wietrzyk wzdyma jej różowy fartuszek, a on nieśmiało się nad nią pochyla, jakby wciąż jeszcze się bał umazać ją sadzą. Pierwszorzędna bajka. Wszystkie drzewa są pielgrzymami. Mają swojego mesjasza, którego poszukują. Ich mesjaszem jest majestatyczny cedr libański, a może jakiś niepozorny krzaczek w tundrze.
Vladimir Nabokov
Nie chcę się odzywać. Pragnę ciszy, żeby przyjrzeć mu się dokładniej, dostrzec wszystkie jego wady i zalety. Chcę spojrzeć mu w twarz i pochwycić jego spojrzenie, chcę się uśmiechnąć i i pragnę, by odpowiedział tym samym. Chcę widzieć, jak zaciska szczęki i myśli, pragnę, by zaufał mi na tyle, żeby powiedzieć co chodzi mu po głowie. Chcę spojrzeć na świat jego oczami, tak bym mogła go zrozumieć i zaakceptować.
Estelle Maskame
To współczesny feminizm wprowadził retorykę, która na pierwszy plan wysuwa wyrażanie własnej indywidualności. To feministki przekonywały kobiety, że ich szczęście nie musi się brać z usługiwania innym, jak w dziewiętnastym wieku, i zachęcały je, by się skupiły na własnych pragnieniach i własnej niezależności. Tylko że potrzebę autoekspresji i niezależności sprzedaje się dziś młodym kobietom w karykaturalnej postaci, jako wąsko rozumiany konsumpcjonizm i samouprzedmiotowienie.
Natasha Walter