nad obrazkiem w gazecie lub kiedy dowiem się o czyimś dobrym uczynku, albo słuchając muzyki, czy też, jak już powiedziałem, w ogóle bez powodu. Zdaje się, że to symptom pewnej odmiany nerwicy o skomplikowanej łacińskiej nazwie.
William Wharton
- Prawda jest taka, że nie ma ludzi dobrych i złych - odparł. - Tylko czyny mają w sobie dobro lub zło. Istnieją dobre i złe czyny. Ludzie to tylko ludzie - to, co robią lub czego nie chcą robić, wiąże ich z dobrem i złem. Prawdą jest, że chwila prawdziwej miłości w czyimkolwiek sercu - człowieka najszlachetniejszego lub najbardziej nikczemnego - jest całym celem, sensem i znaczeniem życia w lotosowych płatkach jego namiętności.
Gregory David Roberts
Gdy babunia piekła chleb, to dzieci miały wielki bal (...) Ale musiały przyzwyczajać się do zważania na okruszyny. - Okruszyny należą do ogieńka - mawiała babunia, zmiatając okruchy ze stołu i wrzucając je na ogień. Gdy zaś które z dzieci ukruszyło chleba na ziemię, a babunia to zauważyła, natychmiast kazała okruszyny pozbierać i mawiała: - Po okruszynach deptać nie można, bo dusze w czyśćcu od tego płaczą. - Gniewała się też, gdy chleba przy krajaniu nie wyrównywano. - Kto się nie wyrównywa z chlebem, ten się nie wyrówna i z ludźmi. - mawiała. Razu pewnego mały Janek chciał, aby mu babunia odkroiła kawałek skórki od chleba, bo skórkę bardzo lubił; ale babunia tego nie zrobiła i rzekła: - Toś ty jeszcze nie słyszał, że gdy się okrawa skórkę z chleba, to się Panu Bogu okrawa pięty?
Božena Němcová
- Czy ty się jeszcze nie zorientowałeś, że człowiek jest stworzeniem, które nie umie żyć w gromadzie i równocześnie być wolnym? I ze nigdy nie będzie tego umiał, choć się ciągle upiera przy jednym i przy drugim?
- Zdumiewające! - powiedział Weber z nutą ironii - A taki, na przykład, bawół. Zwykły, dziki bawół - potrafi?
- W przeciwieństwie do bawołów, baranów i każdej innej gadziny, ludzie zbici w stado stratują się nawzajem. Powypijają z siebie krew i w końcu potopią się we własnym gównie. Wiesz?
s.118.
Andrzej Otrębski
William Wharton
- Prawda jest taka, że nie ma ludzi dobrych i złych - odparł. - Tylko czyny mają w sobie dobro lub zło. Istnieją dobre i złe czyny. Ludzie to tylko ludzie - to, co robią lub czego nie chcą robić, wiąże ich z dobrem i złem. Prawdą jest, że chwila prawdziwej miłości w czyimkolwiek sercu - człowieka najszlachetniejszego lub najbardziej nikczemnego - jest całym celem, sensem i znaczeniem życia w lotosowych płatkach jego namiętności.
Gregory David Roberts
Gdy babunia piekła chleb, to dzieci miały wielki bal (...) Ale musiały przyzwyczajać się do zważania na okruszyny. - Okruszyny należą do ogieńka - mawiała babunia, zmiatając okruchy ze stołu i wrzucając je na ogień. Gdy zaś które z dzieci ukruszyło chleba na ziemię, a babunia to zauważyła, natychmiast kazała okruszyny pozbierać i mawiała: - Po okruszynach deptać nie można, bo dusze w czyśćcu od tego płaczą. - Gniewała się też, gdy chleba przy krajaniu nie wyrównywano. - Kto się nie wyrównywa z chlebem, ten się nie wyrówna i z ludźmi. - mawiała. Razu pewnego mały Janek chciał, aby mu babunia odkroiła kawałek skórki od chleba, bo skórkę bardzo lubił; ale babunia tego nie zrobiła i rzekła: - Toś ty jeszcze nie słyszał, że gdy się okrawa skórkę z chleba, to się Panu Bogu okrawa pięty?
Božena Němcová
- Czy ty się jeszcze nie zorientowałeś, że człowiek jest stworzeniem, które nie umie żyć w gromadzie i równocześnie być wolnym? I ze nigdy nie będzie tego umiał, choć się ciągle upiera przy jednym i przy drugim?
- Zdumiewające! - powiedział Weber z nutą ironii - A taki, na przykład, bawół. Zwykły, dziki bawół - potrafi?
- W przeciwieństwie do bawołów, baranów i każdej innej gadziny, ludzie zbici w stado stratują się nawzajem. Powypijają z siebie krew i w końcu potopią się we własnym gównie. Wiesz?
s.118.
Andrzej Otrębski