chciał się przejrzeć, ale każdy chciał być widziany zupełnie inaczej niż przedtem, zanim wszedł w lustro. Spostrzegłem, że nawet ksiądz dziekan stara się wyglądać ładniej i bardziej stanowczo – i że właściwie każdy boi się siebie samego.
Bohumil Hrabal
Od Alcybiadesa do ciebie wiadomo, że młodzi ludzie znali przyjaźń jedynie w strapieniach! Szczęście rodzi w nich czasem potrzebę niedyskrecji, nigdy zaufania. Powiem tedy razem z Sokratesem: "Lubię, aby przyjaciele przychodzili do mnie, gdy są nieszczęśliwi". Ale on jako filozof obchodził się wybornie bez nich, gdy nie przychodzili. Pod tym względem nie jestem jeszcze tak wytrawna jak on i odczuwam twoje milczenie całą słabością kobiety.
Pierre Choderlos de Laclos
- Wiesz - westchnął Artur - kiedy przychodzą chwile jak ta, gdy razem z facetem z Betelgeuse siedzę zatrzaśnięty w vogońskiej komorze ciśnień i lada chwila uduszę się w bezkresnym kosmosie, to myślę, że trzeba było słuchać matki, gdy byłem mały.
- A cóż takiego mówiła?
- Nie wiem, nie słuchałem.
Douglas Adams
jest właściwie coś obraźliwego w samym wyobrażeniu sobie tej ochoty, z jaką opuszczalibyśmy nasz kraj dla jakiegoś innego tylko z tego powodu, że jest może piękniejszy, bogatszy, lepiej rządzony... Są to powody nieistotne i - jakby to wyrazić - całkiem krótkotrwałe. Niewiele upłynie czasu, a z życiowej sensacji staną się najzwyklejszą zwykłością, i nic nie będą znaczyły, gdy upomni się o swoje prawa pogardzone ubóstwo, nie tak znowu ubogie, jeśliby przeliczyć na pieniądze wszystko to, co jest nieprzeliczalne.
Stanisława Fleszarowa-Muskat
Bohumil Hrabal
Od Alcybiadesa do ciebie wiadomo, że młodzi ludzie znali przyjaźń jedynie w strapieniach! Szczęście rodzi w nich czasem potrzebę niedyskrecji, nigdy zaufania. Powiem tedy razem z Sokratesem: "Lubię, aby przyjaciele przychodzili do mnie, gdy są nieszczęśliwi". Ale on jako filozof obchodził się wybornie bez nich, gdy nie przychodzili. Pod tym względem nie jestem jeszcze tak wytrawna jak on i odczuwam twoje milczenie całą słabością kobiety.
Pierre Choderlos de Laclos
- Wiesz - westchnął Artur - kiedy przychodzą chwile jak ta, gdy razem z facetem z Betelgeuse siedzę zatrzaśnięty w vogońskiej komorze ciśnień i lada chwila uduszę się w bezkresnym kosmosie, to myślę, że trzeba było słuchać matki, gdy byłem mały.
- A cóż takiego mówiła?
- Nie wiem, nie słuchałem.
Douglas Adams
jest właściwie coś obraźliwego w samym wyobrażeniu sobie tej ochoty, z jaką opuszczalibyśmy nasz kraj dla jakiegoś innego tylko z tego powodu, że jest może piękniejszy, bogatszy, lepiej rządzony... Są to powody nieistotne i - jakby to wyrazić - całkiem krótkotrwałe. Niewiele upłynie czasu, a z życiowej sensacji staną się najzwyklejszą zwykłością, i nic nie będą znaczyły, gdy upomni się o swoje prawa pogardzone ubóstwo, nie tak znowu ubogie, jeśliby przeliczyć na pieniądze wszystko to, co jest nieprzeliczalne.
Stanisława Fleszarowa-Muskat