okłamywanie samego siebie. Zarówno najlepszy z możliwych światów, jak i najgorszy z niej właśnie biorą swój dramatyczny koloryt. Na ile jesteśmy w stanie określić, nie istnieje naturalna odporność na tę chorobę. Zalecana jest nieustanna czujność.
Frank Herbert
(...) w gruncie rzeczy coś takiego jak małżeństwo, związek nie istnieje - każda dusza trwa samotnie, nie poddaje się próbom racjonalizacji. To właśnie była tajemnica. I nieważne, jak dobrze zna się swojego partnera, od czasu do czasu każdy natrafia na niespodziewany mur bądź wpada w nieoczekiwaną pułapkę. A czasami (dzięki Bogu nieczęsto) natrafiamy na chwilę absolutnej obcości, coś jak niewidoczna turbulencja, która bez żadnych przyczyn może wstrząsnąć samolotem - przekonanie, przeświadczenie, którego istnienia nigdy się nie podejrzewało, tak osobliwe (przynajmniej dla nas), że wydaje się niemal graniczące z psychozą. A wówczas trzeba stąpać bardzo uważnie, jeśli ceni się swoje małżeństwo i spokój ducha. Należy pamiętać, że gniew z powodu podobnego odkrycia to domena głupców wierzących, iż jeden umysł może naprawdę poznać drugi.
Stephen King
A poza tym, czy śmierć naprawdę jest aż tak straszna? Straszna wydaje się wam, bo jesteście młodzi, ale kto wie, czy jemu nie jest teraz lepiej niż wam? Albo- jeśli śmierć jest podróżą do innego świata- czy nie spotkacie się znowu? Otworzył leksykon i zaczął czegoś szukać.
-Po cóż lękać się rzeczy, o których nic się nie wie?- spytał.- Jesteście jak dzieci. Które boją się ciemności.
Donna Tartt
- A mimo to potrzebujemy czegoś, w co byśmy wierzyli. My , biedne ziemskie istoty, potrzebujemy czegoś czy kogoś silniejszego od nas, do kogo można się zwrócić, gdy wszystko inne zawodzi. Siły natury są zbyt potężne dla małego człowieka. Wynajdujemy sobie siłę, która by nas chroniła. Jedni wierzą w byka, inni w trolle i jakieś ponadnaturalne istoty. Nie uważam, że istnieje wielka różnica między wiarą a wierzeniami, to jest dokładnie ta sama sprawa. Ale wiara jest dozwolona, a za wierzenia i przesądy można pójść na stos.
Margit Sandemo
Frank Herbert
(...) w gruncie rzeczy coś takiego jak małżeństwo, związek nie istnieje - każda dusza trwa samotnie, nie poddaje się próbom racjonalizacji. To właśnie była tajemnica. I nieważne, jak dobrze zna się swojego partnera, od czasu do czasu każdy natrafia na niespodziewany mur bądź wpada w nieoczekiwaną pułapkę. A czasami (dzięki Bogu nieczęsto) natrafiamy na chwilę absolutnej obcości, coś jak niewidoczna turbulencja, która bez żadnych przyczyn może wstrząsnąć samolotem - przekonanie, przeświadczenie, którego istnienia nigdy się nie podejrzewało, tak osobliwe (przynajmniej dla nas), że wydaje się niemal graniczące z psychozą. A wówczas trzeba stąpać bardzo uważnie, jeśli ceni się swoje małżeństwo i spokój ducha. Należy pamiętać, że gniew z powodu podobnego odkrycia to domena głupców wierzących, iż jeden umysł może naprawdę poznać drugi.
Stephen King
A poza tym, czy śmierć naprawdę jest aż tak straszna? Straszna wydaje się wam, bo jesteście młodzi, ale kto wie, czy jemu nie jest teraz lepiej niż wam? Albo- jeśli śmierć jest podróżą do innego świata- czy nie spotkacie się znowu? Otworzył leksykon i zaczął czegoś szukać.
-Po cóż lękać się rzeczy, o których nic się nie wie?- spytał.- Jesteście jak dzieci. Które boją się ciemności.
Donna Tartt
- A mimo to potrzebujemy czegoś, w co byśmy wierzyli. My , biedne ziemskie istoty, potrzebujemy czegoś czy kogoś silniejszego od nas, do kogo można się zwrócić, gdy wszystko inne zawodzi. Siły natury są zbyt potężne dla małego człowieka. Wynajdujemy sobie siłę, która by nas chroniła. Jedni wierzą w byka, inni w trolle i jakieś ponadnaturalne istoty. Nie uważam, że istnieje wielka różnica między wiarą a wierzeniami, to jest dokładnie ta sama sprawa. Ale wiara jest dozwolona, a za wierzenia i przesądy można pójść na stos.
Margit Sandemo