sobie mówić. Wypada krygować się, zaprzeczać, ale walnąć tak zwyczajnie: Fajna jestem! Miła i dobra! Zdolna! .(…) Wciąż pokutuje w moim pokoleniu stara seksistowska zasada: Stój w kącie, znajdą cię! albo Nie wychodź przed szereg! Jesteś kobietą, to nie wypada
Małgorzata Kalicińska
Wiele ludzi umiera przez raka.
Gdzie był ich cud?
Czy ich znajomi z Facebooka niewystarczająco dużo się za nich modlili?
Dlaczego ich chemioterapia nie podziałała? Dlaczego oni nie przeżyli cudu?
Czy Bóg myśli, że ich życia są mniej warte od tych, których ocalił?
Nie.
Czasem rak zostaje uleczony... a czasami nie. Czasami ludzie uderzają się w głowę i umierają, a przez większość czasu uderzają się i przeżywają.
I za każdym razem, kiedy słyszysz, że jakaś osoba pokonuje przeciwności... to właśnie to robi.
Pokonuje przeciwności.
Bo ludzie nigdy nie myślą o tym, że aby pokonać przeciwności, musi się zdarzyć wiele nieszczęśliwych śmierci, żeby jedno konkretne przetrwanie mogło być nazwane czymś "poza norma".
[...]
Podróż od pierwszego do ostatniego oddechu nie ma nic wspólnego z cudami, ilością modlitw, przypadkami czy boską interwencją.
Czasami życiowa podróż jakiejś osoby nie zawsze jest częścią większego planu.
Czasami jedyną rzeczą, która dzieli ciebie od ostatniego oddechu do śmierci, to marne sześć centymetrów.
Colleen Hoover
Małgorzata Kalicińska
Wiele ludzi umiera przez raka.
Gdzie był ich cud?
Czy ich znajomi z Facebooka niewystarczająco dużo się za nich modlili?
Dlaczego ich chemioterapia nie podziałała? Dlaczego oni nie przeżyli cudu?
Czy Bóg myśli, że ich życia są mniej warte od tych, których ocalił?
Nie.
Czasem rak zostaje uleczony... a czasami nie. Czasami ludzie uderzają się w głowę i umierają, a przez większość czasu uderzają się i przeżywają.
I za każdym razem, kiedy słyszysz, że jakaś osoba pokonuje przeciwności... to właśnie to robi.
Pokonuje przeciwności.
Bo ludzie nigdy nie myślą o tym, że aby pokonać przeciwności, musi się zdarzyć wiele nieszczęśliwych śmierci, żeby jedno konkretne przetrwanie mogło być nazwane czymś "poza norma".
[...]
Podróż od pierwszego do ostatniego oddechu nie ma nic wspólnego z cudami, ilością modlitw, przypadkami czy boską interwencją.
Czasami życiowa podróż jakiejś osoby nie zawsze jest częścią większego planu.
Czasami jedyną rzeczą, która dzieli ciebie od ostatniego oddechu do śmierci, to marne sześć centymetrów.
Colleen Hoover