nowe światy, pokazywać książki, sprawiać, żeby ożywały. (...) Czułam, że buduję tym dzieciom wzorce, do których będą się później w życiu odwoływać. To było dla mnie źródło siły. Dla Bruna - upokorzenia.
Agata Tuszyńska
Mam prawo dokonywać wyboru i obowiązek ponoszenia jego konsekwencji. Och, bardzo łatwo wytłumaczyć słabość charakteru czymkolwiek: pijak tłumaczy się nałogiem, przegrany podłym losem, zdrajca żoną, która o niego nie dba, zdrajczyni mężem, który woli siedzieć przed telewizorem, niż spędzić z nią wieczór. Sęk w tym, że łatwo, bardzo łatwo obwiniamy za nasze niepowodzenia wszystkich, tylko nie siebie. On ma przestać pić, ona ma o siebie zadbać, ono ma się lepiej uczyć. A może on pije, bo inaczej nie potrafi od ciebie uciec, ona o siebie nie dba, bo nie chce, być jej dotykał, a ono się nie uczy, bo nienawidzi szkoły, którą mu wybrałaś, wskrzeszając własne pogrzebane marzenia? (...) To od nas i tylko od nas zależy, jakie będzie nasze dalsze życie: czy zapijemy się na śmierć, czy zostaniemy z pijakiem sadystą, czy pokochamy męża od początku, czy odejdziemy, znajdując nową miłość lub godząc się z samotnością, czy pójdziemy drogą, którą wybrało za nas społeczeństwo/rodzice/nauczyciele/przyjaciele/sąsiedzi/Bóg - ktokolwiek, na kogo można zwalić winę za nasze niepowodzenia, czy wybierzemy własną ścieżkę, biorąc odpowiedzialność za własny wybór. Siebie obwiniając za porażki, sobie zawdzięczając sukcesy.
Katarzyna Michalak
Agata Tuszyńska
Mam prawo dokonywać wyboru i obowiązek ponoszenia jego konsekwencji. Och, bardzo łatwo wytłumaczyć słabość charakteru czymkolwiek: pijak tłumaczy się nałogiem, przegrany podłym losem, zdrajca żoną, która o niego nie dba, zdrajczyni mężem, który woli siedzieć przed telewizorem, niż spędzić z nią wieczór. Sęk w tym, że łatwo, bardzo łatwo obwiniamy za nasze niepowodzenia wszystkich, tylko nie siebie. On ma przestać pić, ona ma o siebie zadbać, ono ma się lepiej uczyć. A może on pije, bo inaczej nie potrafi od ciebie uciec, ona o siebie nie dba, bo nie chce, być jej dotykał, a ono się nie uczy, bo nienawidzi szkoły, którą mu wybrałaś, wskrzeszając własne pogrzebane marzenia? (...) To od nas i tylko od nas zależy, jakie będzie nasze dalsze życie: czy zapijemy się na śmierć, czy zostaniemy z pijakiem sadystą, czy pokochamy męża od początku, czy odejdziemy, znajdując nową miłość lub godząc się z samotnością, czy pójdziemy drogą, którą wybrało za nas społeczeństwo/rodzice/nauczyciele/przyjaciele/sąsiedzi/Bóg - ktokolwiek, na kogo można zwalić winę za nasze niepowodzenia, czy wybierzemy własną ścieżkę, biorąc odpowiedzialność za własny wybór. Siebie obwiniając za porażki, sobie zawdzięczając sukcesy.
Katarzyna Michalak